Wreszcie "Młode Krościenko" dotarło do Lizbony! Po rejestracji i otrzymaniu pakietów pielgrzyma zostali powitani przez wolontariuszy w szkole na terenie parafii pw. św. Klary. W tym kościele uczestniczyli także we Mszy św. razem z grupami młodzieży z Warszawy. Wieczorem na stadionie rozegrali mecz z Portugalczykami. Od żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej, którzy specjalnie przyjechali do Portugalii ochraniać polską młodzież, dowiedzieli się, jak zostać rekrutem. Na koniec wraz z wieloma polskimi grupami, które zdążyły dotrzeć do Lizbony, rapowali w rytm muzyki polskich raperów, m.in. Tau. Ola Lisboa!

Trochę wcześniej "Młode Krościenko", w drodze do Lizbony, wraz z 4 tysiącami młodych ludzi przeżywało trzeci dzień festiwalu Welcome to Paradise w Portimao, poznając Ducha Świętego. Od Juliette dowiedzieli się, że to nie powietrze ani energia, ani gołębica, ale Osoba. To znaczy, że możemy wejść z Duchem Świętym w relację, a rozpoznajemy Go po działaniu. Bóg zainstalował "kable" między sobą a człowiekiem i Duch Święty daje nieograniczony "pakiet" na tę komunikację. Przynosi miłość i nadzieję, odnawia, zmienia duszę, wystarczy być otwartym. Gdzie jest Duch Boży, tam jest wolność. Pomaga wybierać między dobrem a czymś "bardziej", gdzie jest więcej miłości. Daje charyzmaty, czyli dary, którymi trzeba się dzielić z innymi.

Festiwalowicze doświadczają działania Ducha Świętego namacalnie, wnosząc życie, radość, miłość, nadzieję na stadion w Portimao, gdzie jeszcze niedawno w czasie pandemii był szpital, a śmierć zbierała żniwo. Bo chrześcijanie mogą wprowadzać życie tam, gdzie była śmierć.

Ostatni pełny dzień na festiwalu Welcome to Paradise "Młode Krościenko" spędziło m.in. na warsztatach, które prowadzili charyzmatycy: o. Romain Bertholt i Marcin Zieliński. Opowiedzieli o swoim doświadczeniu Ducha Świętego, który pozwala żyć jak Jezus, w komunii z innymi. Jeśli otworzymy serce na Ducha Świętego, będą się działy rzeczy niemożliwe. Jak to zrobić? W trzech krokach: uwielbiać Boga za konkretne, także trudne wydarzenia, czytać słowo Boże i zatrzymywać się na tym, które dotyka oraz przyjmować sakramenty.

Po południu młodzież mogła uczestniczyć w integracji z innymi polskimi grupami, bawić się na party dla nastolatków albo plażować nad oceanem. Wieczorem z wszystkimi festiwalowiczami "Młode Krościenko" żegnało Welcome to Paradise śpiewem i tańcami, bo czeka Lizbona.