36 ministrantów i lektorów uczestniczyło w diecezjalnej oazie, która odbyła się w Zwierzynie Uhercach Mineralnych.
W okresie wakacyjnym odbywa się wiele oaz, kolonii i obozów. Również Liturgiczna Służba Ołtarza mogła uczestniczyć w diecezjalnej oazie przeznaczonej tylko dla ministrantów i lektorów, która odbyła się w dniach od 23 do 30 lipca w Zwierzynie.
- Cisza i spokój Bieszczad oraz brak telefonu nastrajały uczestników, by być aniołem ciszy w liturgii. Tak jak w słowach znanej piosenki, gdzie bieszczadzkie anioły mają w sobie dużo radości i dobrej pogody, tak samo ministranci i lektorzy, z uśmiechem i pogodą ducha tworzyli wspólnotę, przez którą dotrzeć można do Boga. Wiele atrakcji, z jakich skorzystaliśmy nad Soliną, nastrajały do dobrego przeżycia tych kilku dni, zatrzymania się przy Bogu i drugim człowieku - mówi ks. Jan Kurek, organizator oazowego wypoczynku i formacji.
Oaza stała się również dla ministrantów i lektorów okazją do dania świadectwa swojej wiary. - Może to nic takiego, jak świadectwo wiary dawanej w prosty sposób drugiemu człowiekowi przez modlitwę przed i po jedzeniu, gdy jednak we wspólnej stołówce patrzy na ciebie obóz bokserów czy harcerzy, to już co innego - zauważa lektor Mikołaj.