Pod hasłem "Ku trzeźwości z Kościołem" odbył się XVIII Diecezjalny Marsz Trzeźwości.
Uczestnicy marszu spotkali się 5 sierpnia najpierw na Mszy św. w kościele pw. bł. Karoliny w Tarnowie, której przewodniczył bp Leszek Leszkiewicz.
- Jeżeli poddani jesteśmy jakimś uzależnieniom, i chcemy się z nich wyrwać, warto mieć świadomość, że często polegając tylko na swoich siłach, nie będziemy umieli tego zrobić - przypominał w homilii.
Jednym z uczestników marszu jest Jarosław, 62-latek z Tarnowa. - Jestem alkoholikiem, i mam za sobą 4 lata abstynencji. Kiedy piłem wiedziałem, że jest źle, wiedziałem, że tak nie chcę dłużej żyć, ale czekałem, że Pan Bóg pstryknie palcami i temat się załatwi sam. Ostatecznie trzeźwość i nawrócenie postrzegam jako łaskę od Boga, ale okazało się, że z tą łaską trzeba współpracować - opowiada.
Po czterech latach chętnie opowiada o tym, jakie życie jest cudowne, jeśli przeżywa się je w wolności, także od choroby alkoholowej, w wolności od nałogów, które niszczą. - Mam tu w torbie dyplom ukończenia studiów I stopnia z psychologii. Odebrałem wczoraj. Niebawem zaczynam studia II stopnia. Okazuje się, że trzeźwe życie otwiera przed człowiekiem różne możliwości. I fajnie też pomyśleć, że nigdy nie jest za późno - mówi Jarek.
Do tego też nawiązywał bp Leszek w homilii. - Bóg nigdy nie rezygnuje z człowieka. Idąc w marszu, przeżyjcie element ekspiacyjny za swoje życie, może kogoś bliskiego, niech ma on wymiar pokutny. Potem niech w marszu będzie jednak wielka radość, że Bóg przychodzi z pomocą, że wielu z was samych doświadczyło, że Bóg nikogo nie przekreśla. Wreszcie niech marsz będzie miał wymiar zaproszenia tych, którzy stoją z boku. Przeżywając radość z tego, że Bóg daje wyzwolenie, zapraszajmy innych do życia w wolności - apelował bp Leszek.
- Wśród nas jest też wielu ludzi, którzy dostrzegając problem, jakim w Polsce nadal jest uzależnienie od alkoholu, przez nikogo nie przymuszani, dobrowolnie podejmują abstynencję i ofiarują ją za tych, którzy potrzebują takiego duchowego wsparcia. Abstynenci też zmieniają obyczaj społeczny, bo kiedy jest ich coraz więcej, to inni mają większą odwagę, by odmówić alkoholu - mówi ks. Zbigniew Guzy, dyrektor Wydziału Duszpasterstwa Trzeźwości i Osób Uzależnionych.
Marsz, organizowany przez Wydział Duszpasterstwa Trzeźwości i Osób Uzależnionych, Diecezjalny Apostolat Trzeźwości i Urząd Gminy w Skrzyszowie, tradycyjnie rozpoczął się w kościele pw. bł. Karoliny, z którego ponad 150 jego uczestników przeszło do kościoła pw. św. Stanisława w Skrzyszowie.