Jest jedną z wielu parafii, w których obywają się fatimskie procesje, ale jedną z nielicznych, które mają dwie figury Fatimskiej Pani, przywiezione z Portugalii.
Nabożeństwa fatimskie każdego 13. dnia miesiąca zaczęły się w Łąkcie w 2018 roku. Zjednały sobie liczne grono zwolenników, czcicieli Matki Bożej. "Nasza parafia jest mocno maryjna. Kult Matki Bożej jest zakorzeniony i silny" - tłumaczył kilka lat temu ks. Janusz Czajka, proboszcz parafii. Wspólnota nosi wezwanie Matki Bożej Nieustającej Pomocy.
W parafii znajdują się dwie figury Matki Bożej, które ofiarowali pochodzący z Łąkty księża Bronisław i Stanisław Rośkowie. Obie przyjechały niegdyś prosto z Fatimy, tam zostały już poświęcone i oddane do kultu. - Można powiedzieć, że mamy w naszej parafii cząstkę Fatimy - mówił ks. Czajka.
Niebawem miną dwa lata od śmierci ks. Stanisława Rośka, który służył Kościołowi na Pomorzu, a także na misjach na Wschodzie. Całym swoim życiem świadczył o tym, że "wszystko postawił na Maryję".
13 sierpnia odbyło się kolejne nabożeństwo fatimskie w Łąkcie. Mszy św. przewodniczył miejscowy rodak ks. Tomasz Majchrzak, a koncelebrował - ks. Mariusz Ogorzelec, wikariusz. W kazaniu proboszcz ks. Czajka odniósł się szczegółowo do historii związanej z kultem MB Śnieżnej, który rozpoczął się po tym, jak prawie 1700 lat temu w Rzymie, z 4 na 5 sierpnia, spadł śnieg.
Po Mszy św. przy pięknej, upalnej pogodzie odbyła się procesja przebłagalna z figurą Matki Bożej, którą prowadzili dziekani wraz ze swoimi grupami. W modlitwie uczestniczyło wielu parafian oraz gości, przebywających tu na urlopie.