W niedzielę 20 sierpnia pielgrzymi modlili się za ojczyznę w Zielenicach i Racławicach, a także podczas drogi.
Minął czwarty dzień 41. Pieszej Pielgrzymki Tarnowskiej na Jasną Górę. Tradycyjnie był on poświęcony modlitwie za ojczyznę. Pątnicy z części B modlili się rankiem w Zielenicach, a z części A tuż przy pomniku kosynierów w Racławicach.
Pielgrzymkowy kaznodzieja ks. Krzysztof Czech zwrócił uwagę na to, że Kościół Chrystusa jest polską ojcowizną.
- Kiedy myślę o Kościele Chrystusowym wrośniętym w polską ojcowiznę, to przypominają mi się słowa z Wesela Stanisława Wyspiańskiego: "A to Polska właśnie" i mocno bijące serce młodej dziewczyny, bijące miłością. Bo właśnie w sercu, w tej miłości jest Polska i w tym samym sercu jest Chrystus i Jego Kościół. Od tego maleńkiego serca wszystko się zaczyna. Ten Kościół, Żywe Mistyczne Ciało Chrystusa - a przecież tak bardzo, tak realnie, tak namacalnie wrastający przez wieki w naszą polską ziemię, wrastający budowlami, a jeszcze bardziej religijnymi obrzędami i zwyczajami. Gdy myślę…, to widzę naszą narodową spuściznę, niekończący się korowód pokoleń, rycerscy i chłopscy przodkowie, którzy szli przez lata z imieniem Chrystusowym na ustach, szli z proporcami smutku i radości, wytrwale i niezachwianie. Szli w codzienność, ale też bronić wiary i Ojczyzny. Szli szlakiem Maryi, szlakiem nawiedzenia, tak jak i my teraz idziemy, choćby w tej pielgrzymce dając świadectwo wiary, nadziei i miłości - poucza ks. Czech.
Miłości do Kościoła i ojczyzny pielgrzymi uczyli się czwartego dnia wędrowania od bł. ks. Jerzego Popiełuszki, który był patronem dnia.
Pątnicy z cz. A pokonali w tym dniu ok. 27 km z Radziemic do Miechowa, zaś pielgrzymi z cz. B 25 km z Zielenic do Charsznicy.