Chodził tutaj do szkoły rolniczej. Wiadomości w niej zdobyte owocowały w jego życiu codziennym.
Na ścianie budynku dawnej Państwowej Szkoły Rolniczej w Pilźnie, gdzie obecnie znajduje się siedziba firmy MET-CHEM, 16 września została odsłonięta tablica pamięci bł. Józefa Ulmy z Markowej, który w latach 1929-1930 uczył się w tej szkole. Uroczystość zorganizowała firma MET-CHEM, która także ufundowała tablicę, oraz Towarzystwo Przyjaciół Pilzna i Ziemi Pilźnieńskiej. Poprowadził ją prezes Towarzystwa Jacek Podlasek.
Wzięli w niej udział mieszkańcy ul. 3 Maja, przy której znajduje się budynek dawnej szkoły, pracownicy firmy, harcerze pilźnieńskiego hufca, rektor tarnowskiego seminarium ks. Jacek Soprych. Uczestniczyli w niej także m.in. właścicielka firmy Halina Świerczek, burmistrz Pilzna Ewa Gołębiowska i przedstawiciel rodziny Ulmów Jerzy Ulma, którzy odsłonili tablicę. Pobłogosławił ją pilźnieński proboszcz ks. Andrzej Wolanin.
Pobłogosławił ją pilźnieński proboszcz ks. Andrzej Wolanin. Beata Malec-Suwara /Foto GośćHistoryczka Zofia Mosoń, wiceprezes Towarzystwa Przyjaciół Pilzna i Ziemi Pilźnieńskiej, mówi, że choć bogata historia Pilzna została opracowana w postaci monografii i innych publikacji, to wciąż odkrywane są w niej nowe fakty i wydarzenia. Do informacji o tym, że Józef Ulma z Markowej uczęszczał do Państwowej Szkoły Rolniczej w Pilźnie doszperała się ponad 20 lat temu, kiedy robiła kwerendę przed napisaniem artykułów do "Rocznika Pilźnieńskiego" na temat historii szkolnictwa w Pilźnie. - Kiedy z kolei o procesie beatyfikacyjnym rodziny Ulmów robiło się coraz głośniej, to i my zaczęliśmy coraz głośniej o tym mówić - zauważa.
Z wnioskiem o upamiętnienie tablicą bł. Józefa Ulmy wystąpili mieszkańcy ul. 3 Maja. Dziękowali właścicielom firmy za jej ufundowanie i organizację uroczystości. Pani Zofia Mosoń, historyczka, przypomniała najważniejsze fakty z życia rodziny Ulmów, a także działalność Państwowej Szkoły Rolniczej w Pilźnie.
Życie rodziny Ulmów i historię szkoły przypomniała pani Zofia Mosoń z Towarzystwa Przyjaciół Pilzna i Ziemi Pilźnieńskiej. Beata Malec-Suwara /Foto Gość- Nauka odbywała się w dwóch 5-miesięcznych kursach. Przy szkole był internat, w którym zamieszkiwali zamiejscowi uczniowie. Program nauczania obejmował oświatę i kulturę rolną, sadowniczą, warzywniczą, mleczarską i weterynaryjną. Wśród uczniów w latach 1929-1930 był Józef Ulma, który naukę zakończył z wynikiem bardzo dobrym udokumentowanym na zawiadomieniu o ukończeniu kursu. Oprócz przedmiotów rolniczych kursanci uczyli się także polskiego, historii i religii - wyliczała.
- Wiadomości zdobyte w tej właśnie szkole zaowocowały w jego życiu codziennym, zwłaszcza w zakresie umiejętności zastosowania różnych upraw i dziedzin gospodarowania. Kochał ziemię i pracę na roli. To on pierwszy w swojej miejscowości założył szkółkę sadowniczą, gromadził książki także z tej dziedziny w swojej bibliotece, dzielił się wiedzą ze swoimi sąsiadami - mówiła pani Zofia.
Krótki montaż słowno-muzyczny o beatyfikowanej w niedzielę 10 września w Markowej rodzinie Ulmów przedstawili harcerze.