Szczęśliwa jest parafia nosząca wezwanie Bożego Miłosierdzia, bo oprócz głównego odpustu może obchodzić jeszcze trzy małe - ku czci św. s. Faustyny, św. Jana Pawła II i bł. Michała Sopoćki - powiedział ks. Józef Drabik, dziekan brzeskiego dekanatu, który uroczyście wprowadził relikwie św. Matki Teresy z Kalkuty do kościoła Miłosierdzia Bożego w Brzesku.

Wydarzenie miało miejsce we wspomnienie św. s. Faustyny podczas Mszy św., na której bardzo licznie zgromadzili się rodzice wraz z dziećmi uczęszczającymi do parafialnego przedszkola noszącego imię tej świętej. Od 20 lat prowadzą je obecne w parafii siostry służebniczki starowiejskie. Sama parafia w tym roku świętuje 30. rocznicę powstania.

W czasie kazania ks. Józef Drabik mówił, jak wiele łączy św. s. Faustynę, która przekazała światu orędzie o Bożym Miłosierdziu, ze św. Matką Teresą z Kalkuty, która nim żyła na co dzień, posługując najbardziej potrzebującym, idąc do nich i ich szukając. - Jej świętość nie zrodziła się na pustyni ani przez zapis dzieł teologicznych, ani w męczeńskiej śmierci, ale w codziennej służbie najbardziej potrzebującym i odrzuconym. Dzięki obecności jej relikwii mamy w niej jeszcze jednego orędownika u Boga. Nie tylko dla tej parafii, ale także dla całego naszego miasta - mówił, zachęcając, by jej przykład był również inspiracją do czynienia dobra.

  Wierni po zakończonej Mszy św. uczcili relikwie świętych - s. Faustyny Kowalskiej i Matki Teresy z Kalkuty. Beata Malec-Suwara /Foto Gość

Proboszcz parafii ks. Wojciech Werner wyjaśnia, że relikwie św. Matki Teresy z Kalkuty zostały przywiezione z Rzymu od sióstr misjonarek miłosierdzia już dwa lata temu. - Zdecydowaliśmy się o nie poprosić, bo jako parafia pw. Miłosierdzia Bożego chcemy uhonorować, uszanować i mieć u siebie relikwie tych, którzy miłosierdzie głosili albo nim żyli, stąd w naszym kościele są już relikwie św. s. Faustyny, św. Jana Pawła II, bł. ks. Michała Sopoćki i św. Brata Alberta, a teraz św. Matki Teresy z Kalkuty - dodaje.

Święta Matka Teresa (1910-1997) jest założycielką Zgromadzenia Sióstr Misjonarek Miłości posługujących najuboższym z ubogich, laureatką Pokojowej Nagrody Nobla, świętą, która przez ponad 45 lat prowadziła i zakładała na całym świecie hospicja dla umierających, ubogich, chorych i sierot. Dziś patronuje nie tylko biednym, ale i przeżywającym trudności w wierze. Obiecała, że z nieba będzie światłem dla tych, którzy tu, na ziemi, żyją w ciemnościach.