Od 21 do 22 października gościł w diecezji tarnowskiej biskup diecezji Kinkala w Kongo, w której pracował ks. Jan Czuba.
Tegoroczny Tydzień Misyjny będziemy przeżywać w naszej diecezji jako dziękczynienie za posługę misyjną ks. Jana Czuby, tarnowskiego kapłana fidei donum. Inspiracją do tego jest 25. rocznica jego śmierci na ziemi kongijskiej, która przypada 27 października. Stanowi ona zwieńczenie jego ofiarnego życia, którego charakterystycznym rysem była zdolność do budowania pokoju. Postać ks. Jana jest zatem aktualna zarówno w polskim, jak i światowym kontekście społecznym i politycznym.
Wydarzeniem inaugurującym nasze dziękczynienie była wizyta biskupa Ildeverta Mouangi, pasterza diecezji Kinkala, w której pracował ks. Jan Czuba. Chciał on uczcić w ten sposób pamięć o naszym kapłanie i nawiedzić miejsca związane z jego życiem.
O tym jak ważna dla Kościoła w Kongo była posługa ks. Czuby, biskup Ildevert przekonywał w homilii, którą wygłosił podczas Mszy św. w parafii Pilzno. - 25 lat temu, pod koniec października, ks. Jan Czuba oddał życie za pokój w Kongo, zamordowany przez uzbrojonych ludzi, ludzi w służbie zła, którzy siali zamęt i spustoszenie w regionie. W czasie wielkiej niepewności w departamencie Pool, kiedy wszyscy właśnie opuścili tę miejscowość w poszukiwaniu bezpieczeństwa, on chciał pozostać w imię swojej wiary, ponieważ był pasterzem tej części ludu Bożego, która została powierzona jego opiece - mówił w homilii.
Przypomniał, że ks. Jan był przekonany, że jego misją jest głoszenie Ewangelii pokoju i miłości, Ewangelii ludzkiej godności zagwarantowanej przez Chrystusa. - Był przekonany, że jego misją jako kapłana na tym obszarze było zagwarantowanie pokoju dla wszystkich, aby dać pewność ludności w niepewności, która widziała w obecności kapłana, w tym niebezpiecznym czasie, znak pewnego odniesienia i gwarancji; osoba, która uspokaja, znak obecności samego Boga. W czasie, który stał się bardzo niespokojny dla wszystkich w regionie, tak długo, jak ksiądz tam był, nieliczni ludzie, którzy mogli pozostać, czuli się pewnie. Ksiądz stał się dla nich gwarancją pokoju. On, Tata Jan, rozumiał to. Dlatego w jednym ze swoich ostatnich listów napisał, że tam jest i pozostanie tam dla pokoju. W ten sposób zgodził się zaryzykować własne życie, aby zagwarantować pokój innym. “Błogosławieni, którzy wprowadzają pokój” - powiedział Jezus w Błogosławieństwach, “albowiem oni będą nazwani synami Bożymi” (Mt 5,9) - mówił bp Mouanga w Pilźnie.
Zwrócił uwagę, że swoim postępowaniem ks. Jan Czuba dał przykład wynikającej z wiary odwagi, która jest aspektem kardynalnej cnoty męstwa. - My, mieszkańcy Konga, my, lud Boży w diecezji Kinkala, chcemy go rozpoznać jako kogoś, kto nas kochał, kto poświęcił się dla nas, kto chciał zatroszczyć się o nas, nie tylko o nasze dusze, ale także o nasze ciała. Zostawił swoją ojczyznę daleko, aby przybyć i opiekować się nami w Kongo, a co więcej, oddał za nas swoje życie. Chcemy rozpoznać w nim wzór życia, wzór wiary, wzór miłości - mówił pasterz kongijskiego Kościoła diecezji Kinkala.
W czasie wizyty bp Mouanga spotkał się z biskupem tarnowskim Andrzejem Jeżem, odwiedził Słotową, z której pochodził ks. Jan Czuba, spotkał się z rodziną i bratem ks. Jana.
W czasie Tygodnia Misyjnego w diecezji zaplanowano następujące wydarzenia:
- dzisiaj 23 października o godz. 18 w Słotowej Msza św. pod przewodnictwem bp. Andrzeja Jeża (transmisja w Radiu Maryja i telewizji Trwam).
- wtorek w auli WSD projekcja filmu „Tata z Małopolski” o ks. Janie Czubie;
- środa w auli WSD wieczór świadectw - relacja ze stażu kleryckiego w RCA;
- czwartek w kaplicy i auli WSD - Gala Medalu "Benemerenti in opere evangelizationis" organizowanego przez Komisję Episkopatu ds. Misji we współpracy z Wydziałem Misyjnym Kurii Diecezjalnej;
- piątek w auli WSD - sympozjum misyjne;
- sobota w Tarnowie, parafia pw. bł. Karoliny - Diecezjalne Spotkanie Misyjne Róż Różańcowych.