Na kartach Nowego Testamentu w wielu miejscach można odnaleźć świadectwa, które potwierdzają wiarę w natchnienie.
Tak dla Jezusa i Jego uczniów, jak i dla wspólnoty pierwotnego Kościoła, słowa Starego Testamentu – Pisma narodu wybranego były niewątpliwie święte. Na kartach Nowego Testamentu w wielu miejscach można odnaleźć świadectwa, które potwierdzają wiarę w natchnienie, oraz określają czym ono jest. Począwszy od Chrystusa, poprzez apostołów, pierwsze gminy chrześcijańskie i pierwszych ojców Kościoła, zawsze istniała świadomość, iż całe Pismo Święte jest prawdziwym słowem Bożym, przez które przemawia sam Bóg.
Wśród świadectw Nowego Testamentu mówiących o natchnieniu biblijnym, można mówić o świadectwach pośrednich, które nie wprost mówią o nieomylności i boskim natchnieniu Starego Testamentu i o świadectwach bezpośrednich mówiących wyraźnie o charyzmacie natchnienia pism Starego Przymierza. W przekazie Nowego Testamentu można także znaleźć naukę traktującą o natchnieniu samego Nowego Testamentu.
Nowy Testament o natchnieniu Starego Testamentu
Tak Mistrz z Nazaretu, wybrani przez Niego apostołowie, pierwotna wspólnota Kościoła, jak i autorzy poszczególnych pism Nowego Testamentu niewątpliwie przypisywali pismom Starego Przymierza boski autorytet. Stąd też bardzo często w tekstach nowotestamentalnych pojawia się wyrażenie: „tak mówi Pismo”[1], „napisane jest”[2]. Wyrażenia takie podkreślają znaczenie i wagę zapowiedzi Starego Przymierza. Ukazują także często, iż zapowiedzi te znalazły swoje wypełnienie w osobie Jezusa Chrystusa. Często stosowana w Nowym Testamencie formuła „aby się wypełniło Pismo” ukazuje Słowo Boga jako szczególne narzędzie Bożego działania[3].
W dyskusjach ze swoimi adwersarzami Jezus bardzo często przytacza teksty Starego Testamentu, traktując je jako ostateczne i nie podlegające dyskusji kryterium prawdy. Będąc kuszony przez szatana przywołuje teksty Starego Przymierza, które definitywnie zamykają możliwość innego niż ich wskazania działania (zob. Mt 4,4-7). Również zwracając się do saduceuszów Mistrz z Nazaretu zarzuca im niewiarę w Pismo Święte: „jesteście w błędzie nie znając Pisma, ani mocy Bożej” (Mt 22,29). Chrystus powołuje się także na autorytet Starego Testamentu wzywając do uwierzenia w Siebie: „Badacie Pisma, ponieważ sądzicie, że w nich jest zawarte życie wieczne: to one właśnie dają świadectwo o mnie” (J 5,39). Pisma, stwierdza Jezus, zawierają prawdę, stąd też „Pisma nie można odrzucić” (J 10,35). Bóg sam o sobie daje w nich świadectwo (zob. Mk 12,26; Mt 22,31). A zatem wiara w boskość ksiąg zakłada wiarę w Chrystusa: „Gdybyście uwierzyli Mojżeszowi [tj. Pismu Świętemu] uwierzylibyście i mnie, on bowiem o mnie pisał” (J 5,46). Prowadząc dyskusję z faryzeuszami w Jerozolimie Jezus przywołuje Ps 110 i wprost mówi o natchnieniu: „Jakżeż więc Dawid natchniony przez Ducha może nazywać go [Mesjasza] Panem?” (Mt 22,43).
Również uczniowie Jezusa powołując się na autorytet Starego Testamentu wskazują na ścisły związek tych pism z działaniem Ducha Świętego. Apostoł Piotr mówiąc o Judaszu stwierdza, iż: „musiało się wypełnić słowo Pisma, które Duch Święty zapowiedział przez usta Dawida” (Dz 1,16). Odwołując się do autorytetu pism, które są słowami Bożymi, Apostołowie wskazują na Jezusa jako zmartwychwstałego Pana i Mesjasza. Taką wymowę ma mowa Piotra w domu Korneliusza, gdzie Piotr stwierdza, iż Bóg „posłał swe słowo synom Izraela, zwiastując im pokój przez Jezusa Chrystusa. On to jest Panem wszystkich” (Dz 10, 36). Podobnie do autorytetu Pism odwołuje się Apostoł Paweł: „Przekazałem wam na początku to, co przejąłem: że Chrystus umarł – zgodnie z Pismem – za nasze grzechy, że został pogrzebany, że zmartwychwstał trzeciego dnia, zgodnie z Pismem” (1 Kor 15,3-4). Dzieje Apostolskie przekazują, iż Paweł „na podstawie Pisma wyjaśniał i nauczał, że: Mesjasz musiał cierpieć i zmartwychwstać” (Dz 17,3), zaś Żydzi w Berei, po wysłuchaniu mowy Apostoła Narodów, codziennie badali Pisma, czy istotnie tak jest (zob. Dz 17,11). Niewątpliwie św. Paweł uznawał teksty Starego Przymierza za mowę Boga. Mają one boski autorytet (zob. Rz 9,15.17). Podobną wymowę ma druga mowa Piotra, w której apostoł stwierdza, iż „Bóg spełnił to, co zapowiedział przez usta wszystkich proroków, że Jego Mesjasz będzie cierpiał” (Dz 3,18).
W tym samym duchu należy widzieć wprowadzenie cytatu z Księgi Jeremiasza w Liście do Hebrajczyków: „daje nam świadectwo Duch Święty, skoro powiedział…” (Hbr 10,15). Niewątpliwie nowotestamentalne teksty potwierdzają wyraźne przekonanie i wiarę, iż właściwym autorem Pisma Świętego – tak w znaczeniu inicjatywy, jak i komunikowania zbawczych treści jest Bóg[4]. Natomiast człowiek jest narzędziem pośredniczącym.
Obok tych pośrednich wskazań na natchnienie pism Starego Przymierza dwa spośród pism nowotestamentalnych wprost mówią o natchnieniu Pisma Świętego, jak również wskazują na osoby którymi posłużył się Bóg w dziele powstawania Ksiąg Świętych. Pierwszy tekst – z Drugiego Listu św. Pawła do Tymoteusza (2 Tm 3,16) wprost przekazuje o natchnieniu Pisma Świętego. Drugi zaś tekst, z Pierwszego Listu św. Piotra (2 P 1,21) przypomina o natchnieniu ludzi, którymi się Bóg posłużył do sporządzenia ksiąg świętych. W obydwu tekstach Wulgata używa czasownika „inspirare”, co dosłownie można oddać jako „tchnąć w”.