Nowy numer 17/2024 Archiwum

Chemia dla przedszkolaków

Ksiądz Paweł Turek od roku duszpasterzuje w Tolle, w RCA, od kilku miesięcy jest tam proboszczem. Dzieli się z nami swoimi obserwacjami.

W północno zachodniej części Republiki Środkowoafrykańskiej, w górskim terenie, na wysokości około 1000 metrów nad poziomem morza położona jest wioska Tolle. W tej wiosce zamieszkałej sezonowo: w porze deszczowej przez kilkaset, a w porze suchej nawet 2000 ludzi znajduje się kaplica, wewnątrz której niemal każdy kawałek ściany pokryty jest ewangelicznymi obrazami. Gdy ktoś przyjedzie tu po raz pierwszy prawdopodobnie przyjdą mu na myśl dwie rzeczy. Pierwsza, że z leżącej na górze wioski obejrzeć można niemal całą okolicę. Druga, że malownicza, choć dość prosta kapliczka zawiera na swoich ścianach prawie całą Ewangelię.

Pierwsze wrażenia szybko przykrywa rzeczywistość, ludzkie ubóstwo i prostota, monotonia dwóch kolorów, które pokrywają cały krajobraz niestety wypierając się naprzemiennie w zależności od pory roku; czyli brąz pory suchej i zieleń pory deszczowej. Warto też wspomnieć o wahadle temperatur: południowego upału oraz przeszywającego wilgocią nocnego chłodu. To wszystko wpływa na sposób i warunki życia mieszkańców. Nie ma tu prądu, zasięgu telefonicznego ani też żadnego przemysłu. Brak utrzymywanych dróg oraz odległość między wioskami, powodują, że postęp dociera tu w sposób bardzo ograniczony. Nie zapomnijmy, że ukształtowanie terenu i całkowity brak komunikacji sprawiają, że transport czegokolwiek tutaj lub stąd jest bardzo trudny. Byłem rok temu pierwszą osobą, która po 4-letniej przerwie (i oczywiście z przygodami) dotarła tutaj samochodem.

Chemia dla przedszkolaków   Kaplica w Tolle. ks. Paweł turek

Mieszkańców regionu można podzielić na dwie grupy, choć etnicznie są o wiele liczniejsi. Tych prowadzących osiadły tryb życia żywi pole, a potrawy z rzadka ubogacone są przez łupy ze zbieractwa czy polowania. Choć prawdę mówiąc dzikiej zwierzyny prawie w ogóle już nie ma, toteż chyba lepiej zamiast polowania użyć słowa chwytanie pożywienia czyli jaszczurek, gryzoni czy termitów. Druga mniej liczna grupa społeczna to koczownicy przemierzający teren z bydłem w poszukiwaniu wody i trawy, co zwłaszcza w porze suchej jest dużym wyzwaniem. Ich migracje rodzą też liczne, często krwawo rozwiązywane konflikty, bowiem na wpół dziko przeganiane krowy zwyczajnie niszczą poletka, czyli i tak wątłe źródło utrzymania rolnika. Nadto rolnictwo to ryzykowna podstawa przetrwania w kraju od kilkunastu lat ogarniętym przez wojnę domową, migracje wojsk czy pożary.

Kto nie uwzględni kontekstu życia i natury nie jest w stanie pojąć zjawisk zachodzących w społeczeństwie. By współczesny Polak mógł lepiej zrozumieć to o czym mówię podam trzy krótkie przykłady. Wyobraźmy sobie, że krótko po II wojnie światowej w jednej osadzie żyją Polacy, Niemcy i Rosjanie, świadomi krzywd i przelanej krwi. Po drugie przez cały rok jemy raz dziennie i są to prawie zawsze, przykładowo, ugotowane pastewne buraki. Po trzecie jadąc na jednodniową wycieczkę w góry mamy ze sobą więcej ubrań i przedmiotów niż w łącznie posiada mieszkaniec Tolle.

Większość ludzi nie potrafi czytać, pisać i liczyć. Nie ma zegarka. Nie chodziła do żadnej szkoły, jest mocno niedożywiona, a sposób życia nie zmienił się od prawie 3 tysięcy lat. Dlatego próba tłumaczenia im czegokolwiek, zwłaszcza punktualności, odpowiedzialności, myślenia z uwzględnieniem jutra będzie skazana na podobną porażkę jak wykład o zaawansowanej chemii dla przedszkolaków. Wszak obecnie głównym problemem Małgosi, jest Jasiu ciągnący ją za warkoczyk, a Krzysia bardziej interesuje leżący na stoliku batonik Agatki niż zupełnie obcobrzmiące nazwy pierwiastków.

Na domiar złego całość komplikuje język. I tu dwa przykłady. Pierwszy: kościół, meczet czy dom spotkań sekty to zawsze będzie „dom Boga”. Drugi przykład: w języku lokalnym istnieje wydanie tylko Nowego Testamentu, którego nazwa w języku sango to po prostu „Nowa Książka”. Ale użycie tej nazwy poza kościołem może oznaczać choćby podręcznik szkolny lub słownik. Zatem ubóstwo języka i wieloznaczność słów nie pomagają w postępie i Ewangelizacji.

CDN

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy