W kościele pw. Miłosierdzia Bożego można oglądać modele budowli sakralnych wykonane przez 93-letniego parafianina Stanisława Osaka.
Stanisław Osak mieszka niedaleko kościoła pw. Miłosierdzia Bożego. Całe życie był stolarzem. Był już na emeryturze, kiedy przyszło mu do głowy, że mógłby dalej tworzyć w drewnie, ale teraz już tylko dla przyjemności. Wykonał zatem znacznej wielkości wiatrak, który stoi do dziś przed domem i bezszelestnie, ale szybko kręci się przy podmuchach wiatru. Był rok 2001, miał wtedy 70 lat. - Siedziałem pod balkonem, jakoś tak na wiosnę, i przyszło mi wtedy do głowy, że może spróbuję zrobić drewniany model kościoła. Ale nie naszego, tylko świątyni pw. św. Jadwigi, bo to matka kościołów dębickich. Ubrałem buty, poszedłem, obszedłem sobie kościół dookoła i zacząłem na kartce rysować fundamenty. Po południu do kościoła poszedłem jeszcze raz obejrzeć. Po paru dniach zacząłem powoli budować model kościoła – wspomina pan Osak.
Generalnie ma fotograficzną pamięć. Kiedy budował model kaplicy cmentarnej, proporcje złapał od razu, w lot, a kaplicę poszedł zobaczyć specjalnie tylko raz. – Chciał sprawdzić, bo nie był pewien, czy na pewnej wysokości są dwa czy cztery rzędy cegieł – opowiada Sławomir Sulisz, dla którego Stanisław Osak jest wujkiem. Być może dębicki budowniczy kościołów dobrze pamiętał w szczegółach, jak wyglądała cmentarna kaplica, bo niestety kiedy wydawało się, że szczęśliwie z żoną będą spokojnie spędzać czas na emeryturze, małżonka pana Stanisława odeszła do wieczności. – W tej sytuacji to moje składanie modeli nie tylko kościołów, bo także i innych obiektów, znanych dzieł architektury światowej, trzymanie mnie przy życiu. To jest pasja, to daje siłę – mówi pan Stanisław.
W kościele pw. Miłosierdzia Bożego można obejrzeć modele wszystkich świątyń dębickich, ale także sanktuarium w Zawadzie i wielu obiektów sakralnych z Europy. Wiele z nich Osak oglądał w naturze, bo z pielgrzymkami zjeździł niemal cały kontynent. Zafascynowała go zwłaszcza Barcelona, i Sagrada Familia. - To jest mój najbardziej pracochłonny model. Ma 170 cm wysokości, składa się z ponad 10 tysięcy elementów, budował tę bazylikę 15 miesięcy – przyznaje. Poza nim ma wiele innych obiektów. W zasadzie w pracowni w garażu i pomieszczeniach w przyziemiu domu mieści się cała Europa i pół świata.
Blisko 30 modeli budowli z całego świata mnożna oglądać w kościele pw. Miłosierdzie Bożego w Dębicy.
Więcej o pasji Stanisława Osaka już w najbliższą niedzielę w 45. numerze „Gościa Tarnowskiego”.