To motto przewodnie inscenizacji patriotycznej, którą 11 listopada zaprezentowała młodzież z parafii Wojakowa.
Okazjami do stworzenia przedstawienia stały się zarówno 105. rocznica odzyskania przez Polskę niepodległości, jak również 160. rocznica powstania styczniowego.
Inscenizacja rozpoczęła się od powitania marszałka Józefa Piłsudskiego, który przybył na kasztance z odezwą ogłaszającą "istnienie państwa polskiego niepodległego, obejmującego wszystkie ziemie zjednoczonej Polski". Po złożeniu hołdu wdzięczności za dar niepodległej Polski przez orszak marszałka Piłsudskiego rozpoczął się program sceniczny, który w tym roku poświęcony został powstaniu styczniowemu.
Inscenizacja rozpoczęła się od powitania Marszałka Józefa Piłsudskiego. arch. parafii WojakowaPowstanie styczniowe było największym i najdłużej trwającym powstaniem narodowowyzwoleńczym. I choć z punktu militarnego powstanie poniosło klęskę, to w wymiarze kształtowania ducha polskości odniosło sukces. Zryw powstańczy okazał się niezwykle ważnym dla późniejszych pokoleń Polaków walczących o niepodległość Polski. Przez lata budowana tożsamość narodowa i kształtowanie postaw patriotycznych, bez reszty oddanych sprawom ojczyzny, stały się podstawą podjętej pół wieków później walki o wolność i niezawisłość narodu.
Młodzież z Wojakowej recytowała wiersze, śpiewała pieśni religijno-patriotyczne oraz odegrała powstańczą scenkę z "Wiernej rzeki" Stefana Żeromskiego. Młodzi aktorzy zaprezentowali się w strojach z epoki, co jeszcze bardziej przyczyniło się przybliżenia drogi naszego narodu do odzyskania niepodległości. Wydarzenie zakończyło się wspólnym wyśpiewaniem modlitwy "Boże, coś Polskę".