Kościół pw. MB Wspomożycielki Wiernych w boliwijskim Concepcion jest już gotowy do konsekracji.
W tym roku mija 50 lat, od kiedy w sposób regularny diecezja tarnowska posyła kapłanów na misje.
"Drodzy Przyjaciele misji, wiem że Wasza diecezja przeżywa w tym roku radość z pięćdziesięcioletniej posługi tarnowskich księży na terenach misyjnych. Cieszę się, że i nasz wikariat wpisuje się w ten jubileusz. Moja radość jest tym większa, że będziemy mogli tu, w Boliwii, pod koniec roku wspólnie z [przedstawicielami diecezji tarnowskiej - red.] przeżywać święta Bożego Narodzenia oraz podziękować Panu za te dzieła, których dokonuje przez ręce Waszych kapłanów. Myślę, że w sposób symboliczny to dziękczynienie wyrazi się w konsekracji rozbudowanego Kościoła, niegdyś kaplicy dojazdowej parafii katedralnej, a dzisiaj samodzielnej parafii pw. Matki Bożej Wspomożycielki Wiernych w Concepcion, w której od sześciu lat, a więc praktycznie od początku jej istnienia, proboszczem jest ks. Tomasz Fajt, a wikariuszem od roku ks. Jan Baran. Z radością czekamy zatem na to braterskie spotkanie i wspólne dziękczynienie, które będzie miało miejsce 30 grudnia br." - napisał w liście do diecezji bp Antoni Bonifacy Reimann z wikariatu apostolskiego Ñuflo de Chávez.
Ks. Tomasz Fajt, proboszcz w Conception, nagrał film, w którym oprowadza po rozbudowanej, czekającej na konsekrację świątyni i po parafialnym zapleczu.
Maria Auxiliadora Concepcion, Bolivia"Bardzo dziękuję Dziełu Misyjnemu Diecezji Tarnowskiej, Misji Zagranicznej Księży Sercanów z Olsztyna, Zgromadzeniu Sióstr Najświętszego Serca Pana Jezusa z Korei Południowej, firmie Wiśniowski, Fundacji "Pro Spe", naszemu wikariatowi apostolskiemu Nuflo de Chavez, miejscowym właścicielom tartaków, wspólnotom należącym do parafii i tym parafiom, które odwiedziłem w czasie pobytu w Polsce, rodzinie, przyjaciołom, moim braciom kapłanom, którzy towarzyszą albo towarzyszyli mi w tych pracach (zwłaszcza Tomkowi i Jasiowi) i wszystkim Wam, którzy w jakikolwiek sposób włączyliście się i włączacie się ciągle nie tylko w to dzieło, ale w wiele innych, które tutaj podejmujemy!" - pisze ks. Tomasz z Boliwii.