Spora grupa osób z parafii św. Józefa dokonała aktu zawierzenia się Niepokalanemu Sercu Maryi.
Do tego aktu wierni z parafii św. Józefa w Muszynie przygotowywali się od 14 października, kiedy rozpoczęły się 33-dniowe rekolekcje oddania Niepokalanemu Sercu Maryi w tej wspólnocie. Ich zwieńczeniem było uroczyste zawierzenie swojego życia Maryi, które nastąpiło 16 listopada, we wspomnienie Matki Bożej Ostrobramskiej - Matki Miłosierdzia, podczas wieczoru uwielbienia. Mszy św. i adoracji przewodniczył ks. Paweł Pająk, proboszcz z Olszanki.
Msza św. wieńcząca rekolekcje oddania. Archiwum parafii w Muszynie- O oprawę muzyczną tego wydarzenia zadbała schola parafialna, dzięki której atmosfera czuwania sprawiła, że ludzie mogli nie tylko modlitwą i adoracją, ale również śpiewem wielbić Pana Jezusa obecnego w Najświętszym Sakramencie i czcić Maryję. Do tego wydarzenia przygotowywaliśmy się od dłuższego czasu, organizując wieczory uwielbienia, które cieszyły się dużym zainteresowaniem i obecnością wiernych. Zauważyliśmy także, że w tym roku na październikową modlitwę różańcową przychodziło do kościoła bardzo dużo osób, w tym dzieci, które chętnie ją odmawiały - opowiada ks. Piotr Zawiślak, wikariusz w muszyńskiej parafii.
We wspólnocie, której patronuje św. Józef, dużym kultem już od ponad 400 lat cieszy się Maryja, nazywana tu "Panią na Muszynie", której cudowna figura znajduje się w głównym ołtarzu. Do Muszyny trafiła z Krakowa na prośbę tutejszych parafian, o czym świadczą dokumenty Kapituły Katedralnej Krakowskiej, datowane na 17 września 1616 roku.
- Bezpośrednim przygotowaniem do rekolekcji oddania stały się kazania ks. Pawła, głoszone na początku października, które zachęciły sporą grupę osób do podjęcia 33-dniowych rekolekcji. Potwierdzeniem tego było rozprowadzenie dużej liczby książek z treściami rekolekcji, ale też możliwość korzystania z nich w wersji internetowej, znajdującej się na stronie parafii. Osoby podejmujące rekolekcje zostały również objęte codzienną modlitwą podczas Mszy św. Dla tak wielu osób zawierzenie swojego życia i wszystkich trosk Niepokalanemu Sercu Maryi było bardzo potrzebne i konieczne, szczególnie w tych trudnych czasach - zauważają duszpasterze parafii.