Przemieniona parafia przemienia ludzi, a przemienieni ludzie przemieniają świat - przekonywał ks. Michał Dąbrówka uczestników II Forum Parafialnych Rad Duszpasterskich.
Blisko 800 osób - kapłanów i świeckich - uczestniczyło w II Forum Parafialnych Rad Duszpasterskich zorganizowanym 25 listopada w tarnowskiej Jaskółce i zakończonym Mszą św. w mościckim kościele pod przewodnictwem biskupa tarnowskiego Andrzeja Jeża. Na wydarzenie, które poprowadziła Alicja Miszkurka-Cich z Wydziału ds. Nowej Ewangelizacji i Maciej Tabor ze wspólnoty Strumienie Wody Żywej, złożyły się ponadto dwie konferencje ks. Artura Mularza i ks. Michała Dąbrówki, panel o Studium Parafialnej Aktywności oraz adoracja Najświętszego Sakramentu.
Wydarzenie poprowadzili Alicja Miszkurka-Cich z Wydziału ds. Nowej Ewangelizacji i Maciej Tabor ze wspólnoty Strumienie Wody Żywej. Beata Malec-Suwara /Foto Gość Ks. Artur Mularz wygłosił konferencję nawiązującą do hasła nowego roku duszpasterskiego "Uczestniczę we wspólnocie Kościoła". Beata Malec-Suwara /Foto GośćOrganizatorzy II Forum Parafialnych Rad Duszpasterskich przekonywali jego uczestników, że parafia powinna być jak dom, by stała się bliższa człowiekowi. Ks. Michał Dąbrówka - dyrektor Wydziału Duszpasterstwa Ogólnego tarnowskiej kurii - w swojej konferencji tłumaczył, że przemieniona w ten sposób parafia przemienia ludzi, a przemienieni ludzie przemieniają świat. Zachęcał, by spojrzeć na parafię jako dom pośród domów.
- Na taką intuicję wskazuje nauczanie Kościoła. Chociażby w Katechizmie Kościoła Katolickiego czytamy, że „Kościół jest domem Boga, w którym mieszka Jego rodzina”, a Jan Paweł II w adhortacji poświęconej ludziom świeckim dodaje, że „parafia musi na nowo odnaleźć swoje powołanie, które każe jej być domem rodzinnym, braterskim, gościnnym, w którym ochrzczeni i bierzmowani uświadamiają sobie, że są ludem Bożym”. Domem rodzinnym, braterskim i gościnnym - powtarzał kapłan.
Zachęcał uczestników forum do zastanowienia się, czy ich parafie takie są, czy parafianie w nich czują się ich domownikami, gospodarzami czy raczej gośćmi, czy interesujemy się, kiedy w tym domu kogoś na niedzielnej Eucharystii zabraknie, czy w ogóle zauważamy, że nie było go "przy rodzinnym stole".
- Potrzebujemy zmiany myślenia o naszych parafiach, żebyśmy nie traktowali ich jak stacje obsługi sakramentalnej, gdzie wpadamy co niedzielę, żeby naładować przysłowiowe akumulatory, ale zaczęli myśleć o parafii jako o swoim domu, o swojej rodzinie, którą tworzę i biorę za nią odpowiedzialność - zachęcał ks. M. Dąbrówka, dodając, że podstawowym zadaniem domu jest wychowanie w wierze.
Wskazywał też na to, co zrobić, by parafia stała się domem rodzinnym, braterskim, gościnnym - jak mówił Jan Paweł II. - Musimy pamiętać o trzech podstawowych zasadach, że relacje są ważniejsze niż akcje, wspólnoty są ważniejsze niż tłumy i współpraca ważniejsza niż praca - przekonywał, tłumacząc, co kryje się za każdym z tych trzech skrótowych punktów i wskazując na okazje do budowania tychże relacji, tworzenia wspólnot, współpracując ze sobą.
- Żeby parafia była jak dom, potrzebujemy ludzi, którzy pomogliby w tym księżom proboszczom, nie dlatego że księży jest coraz mniej, ale żebyśmy budowali Kościół razem - przekonywał kapłan.
O współpracy księży i świeckich opowiadali podczas forum absolwenci SPA - Barbara Guzik z parafii Krzeczów i Sebastian Boicetta z parafii Chorzelów oraz proboszczowie ks. Stefan Irla z Krzeczowa i ks. Krzysztof Wąchała z Nowego Wiśnicza. Beata Malec-Suwara /Foto GośćO współpracy księży i świeckich opowiadali podczas forum absolwenci SPA - Barbara Guzik z parafii Krzeczów i Sebastian Boicetta z parafii Chorzelów oraz proboszczowie ks. Stefan Irla z Krzeczowa i ks. Krzysztof Wąchała z Nowego Wiśnicza.
Biskup tarnowski Andrzej Jeż wskazywał, że nie ma skuteczniejszego narzędzia odnowy naszych wspólnot jak pięknie sprawowana Eucharystia i świadome w niej uczestnictwo. Beata Malec-Suwara /Foto GośćZ kolei w czasie homilii biskup tarnowski Andrzej Jeż zachęcał wszystkich, by w Eucharystii dostrzegli najskuteczniejsze narzędzie odnowy naszych wspólnot i szczyt naszego uczestnictwa we wspólnocie Kościoła. - Wszelkie formy, środki i techniki ewangelizacyjne czy też programy duszpasterskie są ważne, pomocne i użyteczne, ale drugorzędne. Nie możemy bowiem postawić jedynie na skuteczność ludzkich narzędzi, bo wtedy Kościół będziemy traktować jako lepiej lub gorzej funkcjonującą korporację na wzór świeckich podmiotów gospodarczych - przestrzegał.
- Potrzebujemy odnowy naszych parafii, środków i metod ewangelizacyjnych, ale tylko ze względu na wielką miłość do Chrystusa, którą chcemy przekazać innym ludziom - mówił biskup, dodając, że napełnieni Chrystusem nie będziemy obawiali się czasów, w których żyjemy, ale wszystkie przeciwności, jakie się pojawiają, wykorzystamy jako szanse jeszcze mocniejszego, dogłębnego rozwoju Kościoła w naszej diecezji, w naszych parafiach.
Głównym partnerem wydarzenia było Województwo Małopolskie.
Więcej na ten temat będzie można przeczytać w jednym z najbliższych numerów tarnowskiej edycji papierowego wydania "Gościa Niedzielnego".