W święta Bożego Narodzenia jesteśmy ponownie zaproszeni, ażeby dać się objąć przez wyciągnięte ku nam ramiona Bożego Dziecięcia.
Drodzy Diecezjanie!
W święta Bożego Narodzenia jesteśmy ponownie zaproszeni, ażeby w swojej aktualnej sytuacji życiowej dać się objąć przez wyciągnięte ku nam ramiona Bożego Dziecięcia, w którym ucieleśnia się najczystsza i najbardziej ujmująca miłość. Jeśli z tego targanego wielorakimi problemami świata chcielibyśmy gdzieś uciec, to uciekajmy się zawsze w ramiona niezmierzonej Bożej miłości. Żyć w tej miłości oznacza najpierw postawić Boga w centrum swojego życia osobistego, rodzinnego, społecznego - tak jak żłóbek z Dziecięciem Jezus znajduje się w centrum szopki. Gdy Boga usuwa się z centrum ludzkiego życia, wtedy wszystko pogrąża się w moralnym mroku i zmierza ku zatraceniu.
Nowonarodzony Zbawiciel przynosi człowiekowi moc wyzwolenia z nieładu, zamętu i więzów grzechu. Staje u naszego boku i prowadzi nas ku wolności, ku światłu i pięknu życia, w którym odsłania się jego najpełniejszy sens. W naszych sercach są złożone pragnienia tak wielkie, że nic, co ziemskie, nie jest w stanie ich zaspokoić. „Niebo nie należy do geografii przestrzeni, lecz do geografii serca. A serce Boga, w świętą noc, pochyliło się nisko, aż do stajenki: pokora Boga jest niebem. I jeśli w ciszy naszych serc wychodzimy tej pokorze na spotkanie, to dotykamy nieba” (Benedykt XVI).
Biorąc do ręki opłatek, podążam ku Wam sercem i myślą, drodzy Diecezjanie, pragnąc wyrazić moją duchową bliskość. Gorąco życzę, ażeby doświadczenie siły Bożej miłości objawionej w tajemnicy Bożego Narodzenia, dawało nam wszystkim moc do życia godnego dzieci Bożych, a także do bycia w obecnych czasach świadkami wielkiej chrześcijańskiej nadziei, która jest w nas, oraz zwiastunami ostatecznego zwycięstwa prawdy i dobra.
Z życzeniami radosnego przeżywania świąt Bożego Narodzenia łączę dar modlitwy.
† Andrzej Jeż
biskup tarnowski