Zmieniło się miejsce, zmiany zaszły w scenariuszu, ale pozostała radość i wzrasta entuzjazm.
Z racji remontu wojnickiego rynku w tym roku sceny orszaku odbyły się wokół wojnickich plant, gdzie zlokalizowano betlejemską gospodę, pałac Heroda, szałas pasterzy. Betlejemska stajenka stanęła koło wojnickiego centrum kultury. Tam doszli i pasterze, i Trzej Królowie, skąd z innymi uczestnikami orszaku poszli do kolegiaty bocheńskiej na Mszę św., gdzie znowu oddali pokłon, tym razem Jezusowi obecnemu realnie w Najświętszym Sakramencie.
- Orszak dla wierzących to wydarzenie o charakterze religijnym, bo jest swoistym wyznaniem wiary. Poza tym w jego trakcie czytane są fragmenty Pisma Świętego, odbywa się modlitwa. Ale też to jest katecheza, szczególnie dla najmłodszych, zwłaszcza dzieci, które w domu zapewne w domach pytają o wiele rzeczy, scen z orszaku i trzeba je zapewne wyjaśniać. Poza tym to też wydarzenie kulturalne, opowiadające teatralnymi scenami historię biblijną i wydarzenie kulturowe, pokazujące chrześcijańską tożsamość. Wreszcie społecznym, bo to okazja to spotkania dla wielu mieszkańców parafii. Orszak jest tym wszystkim naraz. Może dlatego jest tak cały czas popularny i ceniony, a popularność tę mierzymy choćby tym, że dawniej jako Akcja Katolicka musieliśmy zadbać o organizację, o obsadę, a teraz coraz więcej osób samych zgłasza się, oferuje pomoc, chęć współpracy w organizacji orszaku – mówi Halina Jewuła, prezes Akcji Katolickiej w Wojniczu, która z ośrodkiem kultury organizuje orszak.