Parafia, miejscowe grupy i stowarzyszenia oraz szkoła podstawowa w Biadolinach Szlacheckich, przy pomocy OSP, stworzyły wspólny pochód Trzech Mędrców.
Wszyscy zebrali się najpierw w parafialnej świątyni, gdzie Mszy św. przewodniczył ks. Mikołaj Kizłyk z Ukrainy, pracujący jako wikariusz we lwowskiej parafii, której proboszczem jest ks. Rafał Zborowski.
- Moim pragnieniem jest, by skończyła się wojna w Ukrainie, ale także inne wojny, które trwają na całym świecie. Musimy modlić się nieustannie o pokój, przede wszystkim w naszych sercach, ponieważ tam on się zaczyna i udziela innym - mówi kapłan.
W biadolińskim orszaku wzięły udział m.in. dzieci z misyjnych grup kolędniczych. - A mieliśmy ich w sumie 23. Dzieci pod opieką dorosłych odwiedziły prawie wszystkich parafian - cieszy się ks. proboszcz Zbigniew Dudek.
Uczestnicy orszaku przeszli z kościoła parafialnego do szkoły w Biadolinach Szlacheckich, gdzie uczniowie miejscowej szkoły przygotowali jasełka, a panie z Akcji Katolickiej i Kół Gospodyń Wiejskich - poczęstunek dla wszystkich gości.
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami ich autorów i nie odzwierciedlają poglądów redakcji