Pokłon Mędrców (Mt 2,1-12)

Ewangelia dziecięctwa koncentruje się wokół pytania, gdzie jest Jezus.

Król Żydowski i gwiazda

Mędrcy pytają o drogę do Króla Żydowskiego. Przywołując mesjański tytuł Jezusa „Król Żydowski” Mateusz stawia pod znakiem zapytania tytuł królewski Heroda, który był Idumejczykiem, i równocześnie podkreśla prawowitość królowania Jezusa. Mędrcy jakby nie zauważają królewskości władcy Jerozolimy – nie oddają mu hołdu. Oni bowiem szukają prawdziwego Króla. Króla, którego narodzenie obwieściła im tajemnicza gwiazda.

Pisząc o poszukujących Nowonarodzonego Mateusz przekazuje informację o gwieździe, którą Mędrcy ujrzeli na Wschodzie, a za przewodem której przybyli oni do Jerozolimy. Informacja o gwieździe pojawi się jeszcze w mowie Jezusa o końcu dziejów świata. Wtedy bowiem – u końca czasów – gwiazdy będą spadać z nieba (Mt 24,29). Odniesienie do niezwykłych wydarzeń kosmicznych znajdujemy także w opisie o śmierci Jezusa, kiedy to całą ziemię ogarnął mrok (Mt 27,45).

W przekazie jednak o narodzeniu Jezusa gwiazda zwiastuje i prowadzi ku radości (Mt 2,10). Wydaje się, iż św. Mateusz pisząc o gwieździe nawiązuje do rozpowszechnionego przekonania w starożytności wedle którego, każdy człowiek posiada swoją gwiazdę. Ludzie znaczący mają gwiazdę jasną, zwyczajni i prości – ledwie dostrzegalną. Jedna i druga pojawia się wraz z narodzinami człowieka i gaśnie wraz z jego śmiercią. Mędrcy szukają „Jego gwiazdy” (Mt 2,2).

Za wzmianką o gwieździe kryje się także odniesienie do starotestamentalnego proroctwo Balaama, proroka pogańskiego (Lb 23,7), który został wezwany przez króla Moabu, aby przeklinał Izraela. Bóg jednak sprawił, że Balaam wypowiedział błogosławieństwo: „Widzę go, lecz jeszcze nie teraz, dostrzegam go, ale nie z bliska. Wschodzi Gwiazda z Jakuba, a z Izraela podnosi się berło” (Lb 24,17). Patrząc w przyszłość prorok widzi, jak z Jakuba (czyli Izraela) podnosi się Gwiazda (czyli Władca). Proroctwo Księgi Liczb spełniło się w Jezusie, „gwieździe nad Jakubem”.

Inni uważają, iż autor natchniony pisząc o gwieździe nawiązuje do motywu gwiazdy występującej w grecko-rzymskim świecie na monetach. Gwiazdę umieszczano nad głową władcy znacząc jego wielkość. Tak też miałby czynić Mateusz:  przekaz, że „gwiazda stanęła nad miejscem, gdzie było Dziecię” oznaczałby wtedy, że nowonarodzone Dziecię zostało przez Boga wybrane i wyznaczone na Króla. Przybywający ze Wschodu Mędrcy są znakiem że Jezus jest Królem całego świata.

Inni podkreślają, iż to nie byle kto, ale Mędrcy idą za wskazówkami gwiazdy. Patrzenie na gwiazdy, zachwycanie się bezkresem niebios i usiłowanie poznania ich, wnikanie w ich rytm i harmonię, zapoczątkowały zdobycze wiedzy ludzkiej. Rzeczywiście można powiedzieć, iż to niebo reguluje zjawiska ziemskie: ustala następstwo pór roku, miesięcy, dni i godzin, wyznacza pracę i odpoczynek, czas siewu i zbiorów, rozstawania się i odnajdywania, opłakiwania i święta. Mędrcy jednak nie zadawalają się obserwacją gwiazd w momentach ich pojawiania się, trwania i znikania. Dla nich wiedzą jest nie tylko obserwacja tego, co jest, ale zapytywanie się, co to znaczy.

Być może jednak u podstaw teologicznej refleksji Mateusza znajduje się jakieś historyczne, rzeczywiste zjawisko astronomiczne, zaobserwowane przez chrześcijan. Trudno jednak wskazać, jakie było konkretnie to zjawisko[6]. Starsze opracowania wskazują, iż owa gwiazda, która powstała na wschodzie, towarzyszyła rzeczywiście wędrowcom – wyjątkowo tylko zgasła na czas wizyty w pałacu Heroda. Nie wydaje się jednak, by Mateusz pisząc o gwieździe myśli o konstelacji kilku gwiazd czy planet (np. jak wskazywał J. Kepler w XVI w. o koniunkcji Jowisza i Saturna w 7 wieku p.n.e.), gdyż grecki termin aster oznacza wyraźnie jedną gwiazdę. A zatem czy była to jakaś nowa, stała gwiazda, kometa (jak kometa Halley’a – ta jednak pojawiła się 12/11 r. p.n.e.)? A może rację miał Orygenes wskazujący, iż ową gwiazdą była jakaś kometa? Czy był to – jak twierdzi św. Chryzostom – widzialny samym Magom meteor świetlny? Trudno jednoznacznie powiedzieć.

Papież Franciszek uczy, iż Mędrcy „idąc za światłem, poszukiwali Światła. Gwiazda, która pojawiła się na niebie, rozpaliła w ich umyśle i w ich sercach światło, pobudzające do poszukiwania wielkiego Światła Chrystusa. Mędrcy wiernie podążali za tym światłem, które ich wewnętrznie przenikało, i spotkali Pana”. „Idąc za przykładem Mędrców z naszymi małymi światłami, szukajmy Światła i strzeżmy wiary.”[7].

« 3 4 5 6 7 »
DO POBRANIA: |
oceń artykuł Pobieranie..