Maki i bławatki z kościelnej łąki

Seniorzy nie chcą zamykać się w domach, ale być aktywną cząstką parafii.

Szczególnie dużej i miejskiej, jak parafia Świętego Krzyża i Matki Bożej Bolesnej w Dębicy, która zdążyła się przez lata już trochę zestarzeć. – Nasza jest taka. Kościół otacza osiedle bloków. Dawno temu przyjechali i zamieszkali tu młodzi ludzie z maleńkimi dziećmi, by pracować w Iglopolu. Dziś ich dzieci powyjeżdżały na studia bądź prowadzą samodzielne życie. Zostali seniorzy. Chodziliśmy po kolędzie. Na naszym osiedlu w jednej klatce bywa po kilkanaście mieszkań, a na tyle rodzin tylko jedna lub dwie mają małe dzieci – opowiada ks. Andrzej Surowiec, proboszcz parafii. Parę lat temu pojawił się pomysł klubu seniora, regularnych spotkań dla emerytów, samotnych. Tymczasem przyszła pandemia. Niektórzy, ci aktywni we wstępnej jej fazie zakładania klubu, poumierali. Inni trochę się wystraszyli, dlatego klub ruszył dopiero w 2024 roku.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..