Powrót do strony
  • nasze media
  • Kontakt
SUBSKRYBUJ zaloguj się
PROFIL UŻYTKOWNIKA
Wygląda na to, że nie jesteś jeszcze zalogowany.
zaloguj się
lub
zarejestruj się
Serwis internetowy dodatku do Gościa Niedzielnego w diecezji tarnowskiej

Tarnowski

  • Nowy numer
  • AKTUALNOŚCI
  • BIERZMOWANIA
  • GALERIE
  • STUDIUM BIBLIJNE
  • ARCHIWUM
  • KONTAKT Z ODDZIAŁEM
  • Diecezje
    • Bielsko-Żywiecka
    • Elbląska
    • Gdańska
    • Gliwicka
    • Katowicka
    • Koszalińsko-Kołobrzeska
    • Krakowska
    • Legnicka
    • Lubelska
    • Łowicka
    • Opolska
    • Płocka
    • Radomska
    • Sandomierska
    • Świdnicka
    • Tarnowska
    • Warmińska
    • Warszawska
    • Wrocławska
    • Zielonogórsko-Gorzowska
  • O diecezji
    • SYNOD
    • PARAFIE
    • BISKUPI
    • HISTORIA DIECEZJI

Najnowsze Wydania

  • GN 28/2025
    GN 28/2025 Dokument:(9337843,Egocentryzm i poświęcenie)
  • Historia Kościoła (10) 04/2025
    Historia Kościoła (10) 04/2025 Dokument:(9291754,Bóg historii nieoczywistych. Edytorial nowego wydania „Historii Kościoła”)
  • Gość Extra 2/2025 (12)
    Gość Extra 2/2025 (12) Dokument:(9271942,Oczy Serca)
  • GN 26/2025
    GN 26/2025 Dokument:(9321844,Drużyna Augustyna )
  • GN 27/2025
    GN 27/2025 Dokument:(9330207,Ideologie systemowe )
tarnow.gosc.pl → Patrzer. Konkurs na fotoreportaż → Patrzer. Inspiracje → Muszyńska twierdza światła

Muszyńska twierdza światła przejdź do galerii

Zanim się zorientowałem, zwykły spacer spod kościoła św. Józefa w Muszynie na zamek stał się patrzerem.

Kościół pw. św. Józefa świecił w popołudniowym słońcu.  
Kościół pw. św. Józefa świecił w popołudniowym słońcu.
ks. Zbigniew Wielgosz /Foto Gość

W porównaniu z zatłoczoną Krynicą Muszyna okazała się mile senna i spokojna. Po popołudniu ulica Kościelna, wiodąca spod świątyni św. Józefa aż do rynku, była pusta.

Słońce świeciło już na zachodzie, ale na tyle wysoko, żeby rzucać długie i głębokie cienie. Kościół świecił. Był najjaśniejszym punktem wieńczącym ulicę. I tak miało już zostać do samego zachodu.

Na jednym z pierwszych domów zauważyłem duży drewniany krzyż z metalicznie lśniącym Chrystusem, rozpiętym ponad ulicą, łączącym swoimi ramionami kościół z miastem i zamkiem.

Ulicą Kościelną w kierunku rynku i zamku.   Ulicą Kościelną w kierunku rynku i zamku.
ks. Zbigniew Wielgosz /Foto Gość

Szedłem dalej, mijając po drodze stare domy z wielkimi bramami wjazdowymi, będące reliktem muszyńskiego krajobrazu sprzed 100 lat. Zgaszone, pastelowe barwy ścian gdzieniegdzie rozświetlały się intensywnymi kolorami. Czasem oko zatrzymało się na zabawnych dekoracjach okien, to znów nad starami drzwiami z wielką dziurką od klucza i smętnie zwisającą klamką.

Wieża muszyńskiego zamku tonęła w cieniu.   Wieża muszyńskiego zamku tonęła w cieniu.

Rynek przybliżał się coraz bardziej, a wraz z nim wieża zamku starostów muszyńskich, zdecydowanie wybijająca się ponad miasto. Słońce świeciło tuż za nią, pogrążając jej wschodnią ścianę w szarym cieniu. Na tym tle błyszczały intensywnie światła sygnalizatorów, a białe pasy zdawały się zapraszać do wejścia na sam szczyt zamkowego wzgórza.

Mostek przed wzgórzem zamkowym.   Mostek przed wzgórzem zamkowym.
ks. Zbigniew Wielgosz /Foto Gość

Nie było to jednak takie proste. Trzeba było przejść przez most nad potokiem toczącym gliniastą wodę do niedalekiego Popradu. Potem wejść na wąską ścieżkę wijącą się zakosami coraz wyżej i wyżej, ponad miasto, przez las, aż po kilkunastu minutach można było stanąć przed mostkiem wiodącym wprost na dziedziniec zamku.

Nie udało się wejść na wieżę, o tej porze zamkniętą dla turystów. Można było za to zobaczyć niewielki dziedziniec ze studnią i dwoma małymi armatami skierowanymi wprost na wieżę. Kolejne widoki pojawiały się, kiedy wchodziło się na taras. W okienkach migotał Poprad, błyszczały dachy i ściany domów, pensjonatów i hoteli. Dalej widać było trochę pól, potem lasy i górskie szczyty.

Z zamku roztaczał się widok na Muszynę i góry.   Z zamku roztaczał się widok na Muszynę i góry.
ks. Zbigniew Wielgosz /Foto Gość

Słońce oświetlało wieżę, która od zachodniej strony świeciła miodowym blaskiem. Było cicho i pięknie. Można było zamknąć oczy i tak zapisać na zawsze ten spacer w pamięci.

Wracając z zamku w kierunku kościoła zacząłem jednak zastanawiać się nad sensem tego spaceru, nad tym, co tak naprawdę zobaczyłem. I nagle przyszła mi do głowy myśl, że coś łączy metalicznego Jezusa z krzyża, który spotkałem na początku ulicy Kościelnej, z odrestaurowanym zamkiem muszyńskich starostów. Było to słowo „imitatio”, które w odniesieniu do krzyża oznaczało naśladowanie, pójście drogą Jezusa. W przypadku zamku oznaczało jedynie jakąś namiastkę tego, jak ów gmach mógł wyglądać. Jezus był przyszłością, zamek przeszłością.

Muszyńska twierdza światła  

Kiedy stanąłem już przed kościołem, słońce oświetlało postać Chrystusa. Zamek tonął w mroku. Jedynym miejscem, w którym mogło się schronić światło, był kościół.

« ‹ 1 › »
Patrzer w Muszynie

Foto Gość DODANE 09.02.2024 AKTUALIZACJA 09.02.2024

Patrzer w Muszynie

​W porównaniu z zatłoczoną Krynicą, Muszyna okazała się mile senna i spokojna. Po popołudniu ulica Kościelna, wiodąca spod świątyni św. Józefa aż do rynku, była pusta.  
oceń artykuł Pobieranie..

ks. Zbigniew Wielgosz ks. Zbigniew Wielgosz

|

GOSC.PL

publikacja 09.02.2024 13:38

FB Twitter
drukuj wyślij zachowaj
TAGI:
  • KONKURS "PATRZER - PRZYGODA ZACZYNA SIĘ TUŻ ZA PROGIEM"
  • MUSZYNA
  • PATRZER

Polecane w subskrypcji

  • Kard. Ryś dla „Historii Kościoła”: Oficjalne nauczanie Kościoła nigdy nie było antysemickie
    • Historia Kościoła
    • Rozmowa Jacka Dziedziny
    Kard. Ryś dla „Historii Kościoła”: Oficjalne nauczanie Kościoła nigdy nie było antysemickie
  • Rocznica obławy augustowskiej. Aresztowani w lipcu 1945 r. Polacy zniknęli bez śladu, jakby rozpłynęli się w powietrzu
    • Historia
    • Przemysław Kucharczak
    Rocznica obławy augustowskiej. Aresztowani w lipcu 1945 r. Polacy zniknęli bez śladu, jakby rozpłynęli się w powietrzu
  • Strefa Chwały to nie tylko rekolekcje, ale też miejsce odkrywania i rozwijania talentów
    • Kościół
    • Szymon Babuchowski
    Strefa Chwały to nie tylko rekolekcje, ale też miejsce odkrywania i rozwijania talentów
  • Do Rzymu na dwóch kółkach. Wieźli intencje przez 4000 km
    • Kościół
    • Katarzyna Widera-Podsiadło
    Do Rzymu na dwóch kółkach. Wieźli intencje przez 4000 km
  • IGM
  • Gość Niedzielny
  • Mały Gość
  • Historia Kościoła
  • Gość Extra
  • Wiara
  • Foto Gość
  • Fundacja Gość Niedzieleny
  • O nas
    • O wydawcy
    • Zespół redakcyjny
    • Sklep
    • Biuro reklamy
    • Prenumerata
    • Fundacja Gościa Niedzielnego
  • DOKUMENTY
    • Regulamin
    • Polityka prywatności
  • KONTAKT
    • Napisz do nas
    • Znajdź nas
      • Newsletter
        • Zapisz się już dziś!
  • ZNAJDŹ NAS
WERSJA MOBILNA

Copyright © Instytut Gość Media.
Wszelkie prawa zastrzeżone. Zgłoś błąd

 
X
X
X