Dni formacji dla ministrantów w Diecezjalnym Domu Rekolekcyjnym w Ciężkowicach odbywają się dwa razy do roku, jesienią i na wiosnę. Obecnie, od 1 do 3 marca, odbywają się Wiosenne Dni Formacji.

- W ich trakcie jest nie tak mało elementów warsztatowych, ćwiczeniowych, czy wiedzowych, to jednak formacyjny charakter tego skupienia jest najważniejszy. Formacja duchowa i liturgiczna. Doświadczenie uczy, że w tych czasach trzeba stawiać na uczenie i przypominanie podstawowych rzeczy. Ale cieszy, że chłopcy bardzo chętnie i żywo uczestniczą w Mszy św. W piątek mieliśmy Drogę Krzyżową, bez kręcenia się modlili się naprawdę bardzo długo - opowiada ks. Sylwester Brzeźny, dyrektor domu w Ciężkowicach, diecezjalny duszpasterz LSO. Poza tym każdego dnia rozważają postać dnia. 

  Kaplica w domu rekolekcyjnym w Ciężkowicach. Najważniejszy "pokój" w ośrodku. Grzegorz Brożek /Foto Gość

Ćwiczenia duchowe w ramach wiosennego spotkania prowadzi ks. Grzegorz Banaś, wikariusz z Ciężkowic. - Chłopaków mamy na tym weekendowym spotkaniu 93. Są z kilkunastu parafii, z terenu całej diecezji. Poza konferencjami, kazaniami, uczestniczą w nabożeństwach, ale także mają z ceremoniarzami zajęcia w ramach szkoły liturgii. Na nich przypominają sobie, utrwalają zagadnienia związane z przygotowaniem ołtarza, wykorzystaniem ampułek i dzwonków, a także postaw i gestów liturgicznych - tłumaczy ks. Grzegorz.

Chłopcy poza podniesieniem swoich kompetencji, które pozwolą im lepiej służyć w liturgii w parafiach, wynoszą korzyści duchowe w związku z rozwojem swojego życia modlitewnego, jak i wiele zyskują w rozwoju społecznym. - Fajnie jest spotkać się, porobić coś razem, porozmawiać, wymienić doświadczenia, ale też razem miło spędzić czas - mówią uczestnicy.