To wezwanie, które przed wiekami podjęli apostołowie i wypełnili w mocy Ducha Świętego, dziś stoi przed bierzmowanymi w Jurkowie i Tymowej.
W drugi dzień Świąt Wielkanocnych z rąk biskupa Stanisława Salaterskiego podczas dwóch uroczystości sakrament bierzmowania przyjęła młodzież z parafii Jurków, Czchów, Domosławice, Złota, Lewniowa, Tymowa i Tworkowa. Pierwsza miała miejsce w kościele parafialnym w Jurkowie. Tu do bierzmowania przystąpili także uczniowie szkoły specjalnej ze Złotej. Druga odbyła się w Tymowej, rodzinnej parafii bp. Stanisława.
To on wzywał bierzmowanych, by byli świadkami Zmartwychwstałego Chrystusa. Przypomniał słowa papieża Franciszka skierowane do młodych w czasie Światowych Dni Młodzieży w 2023 roku, by zanieśli światu promienny uśmiech Pana Boga, ale by stało się to możliwe, powinni najpierw sami słuchać Jezusa i przyjąć Jego miłość.
Wieczernik w Jurkowie. Beata Malec-Suwara /Foto Gość- To wezwanie przed wiekami podjęli apostołowie i wypełnili w mocy Ducha Świętego, dzięki któremu rozumieli prawdy Boże, mieli odwagę je głosić i potrafili być obrońcami prawdy o Jezusie Zmartwychwstałym dla całego świata, który niekoniecznie czekał na nich z otwartymi rękami, ale niejeden raz z kamieniami, biczami, wyrzucając ich poza obręb miasta, nie chcąc ich słuchać i nie od razu przyjmując prawdy o zbawieniu dokonanym przez Jezusa na krzyżu i Jego zmartwychwstaniu. Mimo to właśnie im udało się zapoczątkować wspólnotę Kościoła, którą my dziś jesteśmy, zauroczyć świat Bożą miłością i doprowadzić do zmiany cywilizacyjnej w ówczesnym świecie - tłumaczył bp Salaterski.
- Dzisiaj wy, przyjmując sakrament bierzmowania, wchodzicie na drogę wytyczoną przez apostołów. Macie być świadkami Jezusa Zmartwychwstałego, opowiadać ludziom o Jego zwycięstwie nad grzechem, śmiercią i szatanem, dzielić się radością, którą wnosi w nasze życie prawda o tym, że Pan Bóg każdego z nas chce przeprowadzić przez życie doczesne, wspierając swoją łaską, mądrością, błogosławieństwem, byśmy osiągnęli niebo - dodał.
Biskup przekonywał bierzmowanych, że w świecie, który wydaje się dzisiaj czynić wszystko na przekór Ewangelii, tym bardziej potrzebne jest jednoznaczne świadectwo wierzących, ich dzielenie się dobrem, życie według zasad Dekalogu. Tłumaczył, że dziedzictwo przyjęte od przodków na drodze wiary winniśmy starać się nieskażone przekazać tym, którzy po nas przyjdą i będą modlić się w naszych świątyniach, w nich radować się ze zmartwychwstania Chrystusa.
- Z pomocą Ducha Świętego na pewno jest to możliwe, bo przecież Pan Bóg nie nakłada na nasze barki zadań niemożliwych, a powierzając jakąkolwiek misję, daje też pomoc, łaski, potrzebne talenty, aby ją skutecznie wypełnić, więc jesteśmy zwycięzcami w zamyśle Bożym, tylko w to uwierzmy i podejmijmy misję, jaką Pan Bóg zostawił nam do wykonania - zachęcał.
Dziękował młodym za wszystko, co zrobili, aby się do bierzmowania dobrze przygotować, za czas poświęcony na zgłębianie swojej wiedzy religijnej, za przyjmowane sakramenty święte, modlitwę wspólnotową i indywidualną, za podejmowane dzieła charytatywne w ramach wolontariatu. - Ufam, że to wszystko pozwoliło wam uwierzyć, że czyniąc dobro, pozostawiamy ślad radości w sercach innych ludzi. Duch Święty sprawi, że będziemy potrafili to robić jeszcze skuteczniej i ufam, że wprawieni do współpracy z Nim bierzmowania nie przyjmiecie na darmo - życzył.
Pierwszą radość bierzmowani sprawili swoim rodzicom, dziękując im za wychowanie i przykład życia wiarą oraz wręczając przy tym swoim mamom czerwone róże. Beata Malec-Suwara /Foto GośćBiskup dziękował wszystkim, którzy wspierali bierzmowanych w drodze przygotowań do przyjęcia sakramentu - ich rodzinom, księżom, katechetom, nauczycielom, wychowawcom, animatorom. O dalsze wsparcie, zwłaszcza modlitewne, sami bierzmowani prosili swoich rodziców, dziękując im za wychowanie i przykład życia wiarą. Bierzmowani z Tymowej i Tworkowej wdzięczność okazali, wręczając w kościele swoim mamom czerwone róże.
Dodatkowym wsparciem od chwili bierzmowania są także dla młodych wybrani przez nich patroni. Ania z Tymowej przyjęła imię Rita. - Św. Ritę poznałam, kiedy byłam w jej sanktuarium w Nowym Sączu. Jest patronką spraw trudnych - zauważa.
Łukasz z Tworkowej postawił na św. Łukasza. - Towarzyszy mi już od chrztu, bo to moje pierwsze imię, ale teraz lepiej poznałem jego biografię. Jako apostoł i ewangelista towarzyszył Jezusowi cały czas. Był też lekarzem - przypomina.
Kacper z Tymowej na patrona bierzmowania wybrał św. Jana Ewangelistę. - Tak miał na imię też mój dziadek, którego nigdy nie poznałem i nie widziałem na żywo. Wierzę, że teraz obaj będą mnie wspierać i mi towarzyszyć na drodze wiary - tłumaczy chłopak.
Ania z Tymowej wybrała św. Jadwigę Królową. - Z kilku powodów. Niektóre są tak osobiste, że wolałabym o nich nie mówić. Decyzja ta była z mojej strony głęboko przemyślana. Nie bez znaczenia było to, jak wiele św. Jadwiga zrobiła dla Polski, ten jej patriotyzm bardzo mnie zachwycił - mówi Anna.