Mówi pochodzący z Porąbki Uszewskiej specjalista chorób wewnętrznych, zatrudniony w dwóch szpitalach i... na etacie u Pana Boga. Robi wszystko, by się Mu przydać.
Pochodzący z Porąbki Uszewskiej doktor Andrzej Chodacki pracuje w dwóch szpitalach – w Parczewie i Białej Podlaskiej. Jest internistą, specjalistą chorób wewnętrznych, zajmuje się też diagnostyką serca. Głęboko wierzący, choć nie zawsze tak było. – Mnóstwo rzeczy odciągało od myślenia o Bogu: zdobycie zawodu, specjalizacji, domu, ciągła gonitwa za dobrami tego świata. Gdy mój syn miał dwa lata, trafiłem do domu rekolekcyjnego w Siedlanowie pod opiekę ks. Andrzeja Żelazy, z którym się zaprzyjaźniłem i który stał się moim kierownikiem duchowym na wiele lat. Wtedy Bóg zaczął bardzo wiele zmieniać w moim życiu. Staram się trzymać Go za rękę i się Mu przydawać. Przydać się Bogu to zadanie każdego z nas – przekonuje doktor.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.