- Jeśli są dobre marzenia, pragnienia w waszych sercach, to Duch Święty je inspiruje - tłumaczył młodym bp Artur Ważny.
Biskup Artur Ważny bierzmował w bazylice św. Mikołaja 125 kandydatów pochodzących z miejscowej parafii. Natomiast w kościele parafii pw. św. Jana Nepomucena do bierzmowania przystąpiło 5 kandydatów z rektoratu Gorzków, 17 młodych parafian z Brzeźnicy i 55 z parafii pw. św. Jana Nepomucena.
W kazaniu biskup nawiązywał do czytań mszalnych z uroczystości Zwiastowania Pańskiego. – Achaz z Księgi Izajasza nie chce prosić Boga o znak. Dziś często tak jest, że człowiek nie chce pytać Boga o to, co jest dobre, a co złe, bo się boi usłyszeć to, co Bóg mógłby mu powiedzieć i boi się za tym pójść, bo człowiek często dziś myśli, że Bóg chce mu zaszkodzić, bo człowiek, tak sądzimy, lepiej zna życie i lepiej sobie poradzi – mówił. Tymczasem tak nie jest.
Wielu młodych czuje się dziś trochę ludźmi przypadkowymi na tym świecie: mało kto się nimi interesuje, rodzice często zabiegani, nieobecni, nie mają czasu rozmawiać, jest to ból wielu rodziców. Młodzi zatem myślą, że nikt się nimi nie interesuje, że nikogo nie obchodzą. Dlatego ważne jest to, co dziś się stanie, że Bóg przypomni wam, że On istnieje, że nas zna i że Mu zależy na waszym życiu. Tak jak Maryi, która miała mniej więcej tyle lat co wy zaproponował piękne życie, jeszcze piękniejsze, niż sobie wymyśliła. Bo wymyśliła sobie z Józefem małżeństwo, nic złego, piękna przygoda, może niełatwa, ale piękna. Bóg mówi „Mam jeszcze coś piękniejszego”. Duch Święty zstąpi na ciebie i On sprawi, że twoje życie będzie jeszcze bardziej wyjątkowe” – tłumaczył.
Co może Duch Święty uczynić z człowiekiem? – Duch Święty będzie mobilizował, żebyśmy żyli w łasce Bożej i będziemy wtedy szczęśliwi. Wiecie, dlaczego ludzie są dziś nieszczęśliwi? Bo żyją po swojemu, bo nie liczą się z Bogiem. Po drugie Duch Święty, jeśli będziecie chcieli współpracować, powie wam, jak się modlić, będzie do tego prowadził. Na co dzień, kiedy żyjemy, często modlitwa jest pierwszą rzeczą, z której rezygnujemy. A powinna być ostatnią – mówił biskup.
Bierzmowanie w bazylice św. Mikołaja. Grzegorz Brożek /Foto GośćNawiązując dalej do ewangelii łukaszowej ze Zwiastowania zwrócił uwagę na to, że Maryja, rozmawiając z aniołem pyta go „Jakże się to stanie?”. – To ważne. Duch Święty chce nas doprowadzić do całej prawdy. Zadawajcie pytania, stawiajcie je sobie, pytajcie też innych. Duch Święty jest najlepszym doradcą. Trzeba pytać, nie wolno się bać pytań – apelował bp Artur do kandydatów.
Maryja słyszała słowa, że „dla Boga nie ma nic niemożliwego”. – Wiem, że nosicie w sercu piękne pragnienia, wielu z was ma ideały, ale myślicie często, że tego się nie da zrobić. A dorośli często sprowadzają was do parteru. Duch Święty chce wam pomóc je zrealizować. Jeśli są dobre pragnienia w waszych sercach, to Duch Święty je inspiruje – tłumaczył.
Bierzmowani młodzi z Gorzkowa. Grzegorz Brożek /Foto GośćMaryja w scenie Zwiastowania otwiera się na Boże działanie. Mówi „Oto ja, służebnica Pańska, nich mi się stanie według twego słowa”. – Duch Święty sprawia, że słowo Boga, które do mnie przychodzi, realizuję w życiu. Co jest tym słowem? Jezus. Zatem „niech mi się stanie według Jezusa”. Duch Święty będzie wam pomagał żyć tak, jak Jezus. Kochać jak On, myśleć jak On, działać jak On. To jest możliwe. Po to jest bierzmowanie, by inni patrzyli na wasze życie i widzieli Jezusa – zakończył.