Kościół pw. św. Pawła Apostoła był drugą świątynią w diecezji, która przyjęła relikwie bł. rodziny Wiktorii i Józefa Ulmów.
Parafia św. Pawła Apostoła w Bochni po tarnowskiej katedrze była drugą wspólnotą, która przyjęła relikwie bł. rodziny Ulmów w ramach diecezjalnej peregrynacji.
Uroczyste powitanie odbyło się w niedzielę 14 kwietnia. Tuż przed Mszą św. o godz. 17 relikwie i obraz bł. rodziny Ulmów zostały uroczyście wniesione do świątyni przez rodzinę Jadwigi i Maksymiliana Sterkowiczów.
- Rodzinę Ulmów poznaliśmy lepiej z okazji ich beatyfikacji. Fakt, że właśnie my wnosimy relikwie tych wielkich ludzi, jest dla nas ogromnym zaszczytem - mówi pani Jadwiga.
Maksymilian Sterkowicz podkreśla, że świadectwo rodziny Józefa i Wiktorii Ulmów nie straciło na aktualności. - Byli kochającym się małżeństwem i rodziną mimo trudnych czasów, w jakich przyszło im żyć. Narażeni na biedę, a nawet śmierć, czerpali swoją siłę od Chrystusa. Głęboka wiara, którą dzielili się ze swoimi dziećmi, zaowocowała także zaangażowaniem społecznym, a podczas II wojny światowej heroiczną miłością i odwagą, żeby stanąć po stronie skazanych na zagładę Żydów - mówi pan Maksymilian.
Procesja z darami.Państwo Sterkowiczowie są rodzicami pięciorga dzieci. - Ulmowie są dla nas wzorem otwarcia się na życie. Podobnie jak oni, tak i my traktujemy każde nasze dziecko jak największy skarb i dar, mimo różnych trudności - dodaje pani Jadwiga.
Rodzina należy do Domowego Kościoła, w parafii posługują w poradni życia rodzinnego. Starsze dzieci są zaangażowane w liturgiczną służbę ołtarza, scholę parafialną i DSM. - Kościół traktujemy jako nasz dom, w którym chcemy służyć innym najlepiej, jak potrafimy - mówi pani Jadwiga. - Nasze zaangażowanie traktujemy jako spłacanie długu wdzięczności wobec Boga, od którego wszystko otrzymaliśmy - dodaje pan Maksymilian.
Osobista modlitwa przy relikwiach.Biskup Leszek Leszkiewicz podczas homilii podkreślił, że rodzina Ulmów uczy nas słuchania słowa Bożego i posłuszeństwa wymaganiom Ewangelii. - W zachowanej Biblii Ulmów, przy przypowieści o miłosiernym Samarytaninie jest odręczna adnotacja „droga życia”. Ten dopisek dobitnie świadczy o zakorzenieniu błogosławionych w słowie Bożym, o szukaniu w nim inspiracji do codziennego życia, o kierowaniu się słowem w codziennych wyborach, także tych najtrudniejszych - mówił biskup.
Kaznodzieja dodał również, że posłuszeństwo słowu Bożemu szło w parze z życiem sakramentalnym całej rodziny Ulmów. - Czasami zdarzy mi się usłyszeć, że ludzi nudzi liturgia Mszy św., że szukają czegoś niezwykłego poza sakramentami, by głębiej doświadczyć obecności Jezusa. Taka droga prowadzi jednak na manowce. Ulmowie uświęcali swoją codzienność poprzez przyjmowane sakramenty święte, które wprowadzały ich w Boże życie przygotowując na wieczność - mówił bp Leszkiewicz.
Peregrynacji towarzyszy też wystawa przygotowana przez IPN.Ulmowie byli świadkami - podkreślał biskup. - Opowiadali o Nim swoim życiem przepojonym modlitwą, żywą wiarą, głęboką relacją z Bogiem, miłością do bliźnich, którą przypieczętowali męczeńską śmiercią - mówił kaznodzieja.
Peregrynacja w Bochni zakończy się 15 kwietnia. Relikwie bł. rodziny Ulmów zostaną następnie przekazane do bazyliki Matki Boskiej Bolesnej w Limanowej, która będzie następnym przystankiem diecezjalnej wędrówki relikwii samarytan z Markowej.