Bp Stanisław Salaterski zachęcał młodych, by bazując na relacji z Chrystusem, chcieli w Jego duchu przemieniać świat.
Biskup Stanisław Salaterski bierzmował młodzież w Łącku i Łukowicy. W Łącku do tego sakramentu przystąpiło dokładnie 99 kandydatów. Pochodzili oni z parafii Wola Piskulina (27 młodych), Łącko (70 kandydatów) i Kicznia (2 osoby, ostatnia część z liczniejszej grupy). W Łukowicy dary Dycha Świętego otrzymali parafianie z Czarnego Potoku (18 kandydatów) i Łukowicy (48 osób).
We współczesnym świecie za wszystko trzeba zapłacić. Przypominał o tym młodym papież Franciszek w Lizbonie. Wyjątek jest jeden: darmowa miłość Pana Jezusa. Ona to przyjęta, zaniesiona innym ludziom zmienia świat, zmienia człowieka.
Procesja z darami w Łukowicy. Grzegorz Brożek /Foto Gość- Żeby te prawdy o darmowej miłości Pana Jezusa były obecne w naszym życiu, to trzeba najpierw w Jezusa wierzyć, wierzyć Jego słowu, być z Nim w relacji, starać się patrzeć na siebie, innych ludzi i świat Jego oczami. Trzeba starać się też Jezusa naśladować, by tę miłość, którą ofiarował ludziom i nam ofiaruje przyjąć z wdzięcznością i przemienioną dać innym ludziom jako pozdrowienie, uśmiech, dobra rada, gest akceptacji, pomocy, obrony - mówił w kazaniu biskup Stanisław.
Bóg oczekuje również, mówił kaznodzieja, że przyjmiemy zaproszenie Jezusa, by z Nim zmieniać świat, a wtedy wiara, nadzieja i miłość, które są naszą odpowiedzią na miłość Jezusa, sprawią, że stajemy się ludźmi nowymi, a świat, do którego jesteśmy posłani, będzie bardziej liczył się z Panem Bogiem.
Młodzi przygotowywali się do bierzmowania przez realizację planu formacji, ale także próbując być aktywnymi w parafiach, w wolontariatach, starając się być pomocnymi nie tylko w domu, ale także w środowisku. - Mam nadzieję, że bierzmowanie to dobro pomnoży, a wy z jeszcze większą gorliwością pójdziecie w dojrzałość, przyszłość, świadcząc o Bogu, kochając Go coraz bardziej - apelował hierarcha.