Z Serca do serca

Kult Najświętszego Serca Pana Jezusa ma w Marcinkowicach cudowne początki, ale co najważniejsze – jest żywy.

ks. Zbigniew Wielgosz

|

Gość Tarnowski 17/2024

dodane 25.04.2024 00:00

Niewielkie osiedle nad potokiem Smolnik (w drodze z Klęczan do Marcinkowic) ocalało już dwukrotnie podczas wielkich powodzi w 1934 i 1997 roku. Podczas pierwszej z nich, 16 lipca 1934 roku, rodzina Kusionów zdołała wdrapać się na wysoki bielony piec w kuchni swojego domu. Trzymając obraz Matki Bożej Kalwaryjskiej, patrzyli z trwogą na wlewającą się do domu wodę, mając nadzieję, że dzięki Jej wstawiennictwu ocaleją. I tak się stało. Skąd o tym wiemy? – Blisko kaplicy cudownego obrazu Matki Bożej Kalwaryjskiej, bardzo zresztą czczonej w naszym regionie, znajduje się obraz wotywny, zamówiony przez ocalałą rodzinę, który przedstawia ją w tamtym dramatycznym momencie – mówi ks. prał. Józef Babicz, emerytowany proboszcz w Marcinkowicach.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy