Biegniemy dla Szymka!

Pomoc 9-letniemu Szymonowi Mojkowi w powrocie do zdrowia ma formę charytatywnej sztafety, którą organizuje wspólnota Formacja Męskiej Tożsamości. - Nasza sztafeta wyruszy z 8 miast w Polsce, a w sumie około setka członków FMT będzie biegła lub pojedzie na rowerach, prosząc darczyńców o "kupienie kilometrów". Całkowita długość trasy wynosi 1910 km, a czas trwania sztafety to około 1,5 doby. Do celu na Jasną Górę dotrzemy 19 maja 2024 r. o godzinie 12 – wyjaśnia Krzysztof Skrobiś z tarnowskiej wspólnoty FMT.

Biegną tylko członkowie FMT, bo dla nich to jest jedno z narzędzi formacji, która zakłada podejmowanie ekstremalnych wyzwań. Tarnowscy biegacze, którzy w 2022 roku zorganizowali już podobną sztafetę, wtedy pomagając Jasiowi w uzbieraniu środków na turnus rehabilitacyjny, przygotowują się do tegorocznej od paru miesięcy, bo jest to także wyzwanie organizacyjne. Każdy z kilometrów, który przebiegną, można "kupić", składając datek na rzecz Szymona na portalu Zrzutka.pl: POMOC DLA SZYMONA MOJKA.

Każdy, kto zechce tak wesprzeć akcję, może zostawić także intencję modlitewną, którą biegacze wydrukują przed startem. Zabiorą te intencje ze sobą, będą je sobie przekazywać, a na końcu, na Jasnej Górze, zostaną one odczytane przed Matką Bożą Częstochowską.

Szymon to chłopiec, który od pierwszych dni swojego życia zmaga się z dziecięcym czterokończynowym porażeniem mózgowym, obarczony jest także zezem zbieżnym, małogłowiem wtórnym oraz nierównomiernym napięciem mięśniowym. - Jego codzienność to ból i trudności, którym musi stawić czoła każdego dnia. Obecnie dla Szymka każdy krok, każde ćwiczenie oznacza ból. Jako Formacja Męskiej Tożsamości (FMT) podjęliśmy wyzwanie w formie sztafety charytatywnej, aby pomóc Szymkowi odzyskać podstawowy komfort w codzienności i położyć kres przytłaczającemu cierpieniu dzięki wykonaniu niezbędnej operacji bioder – tłumaczy Krzysztof.

Wszystkie szczegóły dotyczące sztafety można znaleźć na stronie FMT: SZTAFETA CHARYTATYWNA.

– Zapraszamy do dołączenia do naszej zbiórki i walki o zdrowie i szczęście Szymka! Wszystkim, którzy już to zrobili z całego serca dziękujemy za wsparcie – mówi Krzysztof Skrobiś.