Bp Leszek Leszkiewicz 22 maja w kościele parafialnym w Korzennej udzielił sakramentu bierzmowania młodzieży z sześciu parafii.
Bierzmowana 22 maja była młodzież z parafii Korzenna, Bukowiec, Jasienna, Lipnica Wielka, Wilczyska i Wojnarowa. Przed Mszą św. wzięli oni także udział w nabożeństwie majowym i nowennie ku czci Matki Najświętszej. Szafarzem sakramentu był bp Leszek Leszkiewicz, któremu zależało, by młodzi świadomie przyjęli sakrament.
Zobaczcie, jak kandydaci przekonywali o biskupa o tym, że chcą być bierzmowani:
Bierzmowanie w KorzennejPo serii wstępnych pytań bp Leszkiewicz nie przestawał zadawać kolejnych i zachęcał wszystkich do stawiania ich wciąż sobie, bo wtedy lepiej zrozumiemy wiarę i pomoże nam to żyć prawdziwie po chrześcijańsku. - Byłbym szczęśliwy, gdybym mógł z każdym z was porozmawiać i posłuchać, jak rozmiecie to, co za chwilę się wydarzy - mówił.
Posłuchaj, o czym jeszcze mówił hierarcha nie tylko do młodych:
Fragment homilii bp. Leszka Leszkiewicza wygłoszonej w Korzennej 22 maja Beata Malec-SuwaraBiskup zachęcał także do zastanowienia się nad tym, co w naszym życiu zmienia spowiedź, udział w niedzielnej Mszy św., przyjmowana Komunia św., czy doceniam te sakramenty, łaskę Boga w swoim sercu. - Jeśli to będzie dla nas ważne, to nasz Kościół nie będzie powierzchowny, ale żywy, my będziemy pięknymi ludźmi, pięknymi będą też nasze parafie - przekonywał.
Dziękował rodzicom za przekazanie wiary swoim dzieciom. Wskazywał, że to ich przykład, kiedy klękają do pacierza i to jak uczestniczą w Mszy św., jest najlepszą katechezą. - Lepszej nie wygłosił żaden ksiądz ani biskup. Wasze dzieci, widząc, jak żyjecie, będą was szanowały i naśladowały. A nawet jeśli na jakimś etapie życia odejdą od Pana Boga, to widok modlących się rodziców zostanie w ich pamięci na zawsze i łatwiej im będzie wrócić do Pana Boga - tłumaczył.
Bierzmowani z Korzennej. Sakrament przyjęli także młodzi z parafii Bukowiec, Jasienna, Lipnica Wielka, Wilczyska i Wojnarowa. Beata Malec-Suwara /Foto GośćZdjęcia z uroczystości zamieściliśmy tutaj:
Jak ważni są bliscy dla młodych ludzi, pokazuje fakt, jak często to ich patronów imiona wybierają na te z bierzmowania. W Korzennej bierzmowanie w tym dniu przyjęło trzech lektorów tej parafii. Zostali nimi w tym roku lub poprzednim. Wszyscy służą przy ołtarzu od pięciu lat, wcześniej jako ministranci. - Służba samemu Bogu wzmacnia nas w wierze. Czujemy się wyróżnieni, że możemy być tak blisko świętych tajemnic - mówi Marcin.
Zarówno on, jak i Adam oraz Wiktor do bierzmowania wybrali imiona takich świętych, którzy patronują komuś z ich rodziny. - Wybrałem św. Piotra, bo to patron mojego chrzestnego, a jest szczególnym oparciem dla mnie, mieszka płot dalej, po sąsiedzku - mówi krótko Adam.
Wiktor postawił na św. Alberta Chmielowskiego. - To również patron mojego dziadka. Poza tym św. brat Albert zaimponował mi swoją charyzmą i bohaterstwem, które musiały pochodzić z Ducha Świętego. Walczył w obronie niepodległości Polski i jej pomagał. Poza tym założył kilka zgromadzeń zakonnych - tłumaczy Wiktor.
Marcin także wybrał patrona swojego śp. dziadka - św. Stanisława ze Szczepanowa. - Wierzę, że obaj będą mnie wspierać w wierze. W Szczepanowie jeszcze nie byłem, ale może kiedyś uda mi się tam pojechać - zapowiada.