Ludzie, rzeczy, sytuacje mogą nam zasłonić Jezusa - usłyszały dzieci pierwszokomunijne podczas pielgrzymki do sanktuarium w Zawadzie.
To jedyne takie spotkanie w diecezji tarnowskiej. Odbywa się na zawadzkim wzgórzu już od 20 lat, pod koniec maja. Miejscowe sanktuarium maryjne staje się wtedy miejscem dziękczynienia za I Komunię św. Dzieci przyjeżdżają lub przychodzą pieszo do Zawady ze swoimi rodzicami i duszpasterzami. Na tę jedyną w swoim rodzaju pielgrzymkę zakładają białe stroje, które przypominają im, że niedawno po raz pierwszy przyjęły Pana Jezusa.
W tym roku dziękczynienie odbyło się 25 maja. W wigilię Dnia Matki, jak podkreślał w powitaniu kustosz sanktuarium ks. prał. Józef Książek, który dwie dekady temu zainicjował to pielgrzymowanie.
Uśmiechająca się z cudownego obrazu Maryja witała w swoich progach dzieci z parafii św. Jadwigi z Dębicy, Borowej, Straszęcina, Pogórskiej Woli, Janowca, Żyrakowa, Lubziny, Róży, Paszczyny, Przecławia, Borka Wielkiego i Boreczka, Stasiówki, Żdżar, parafii Świętego Krzyża z Dębicy, Miłosierdzia Bożego w Dębicy, Matki Bożej Anielskiej z Dębicy, Korzeniowa, Nagawczyny, Pustyni, Pustkowa-Osiedla, Zawady i Stobiernej.
W sanktuarium zrobiło się biało. ks. Zbigniew Wielgosz /Foto GośćKsięży było 19, a rodziców trudno już było policzyć. Nie wszyscy zmieścili się w sanktuarium, na szczęście pogoda była tego dnia jak na zamówienie.
Eucharystii przewodniczył wikariusz z Przecławia ks. Marcin Raś. W homilii poruszył temat przygotowań do I Komunii św. i samej uroczystości. Nie tylko mówił o tym, ale i posługiwał się różnymi rekwizytami, włączając w głoszone słowo Boże najmłodszych i najważniejszych uczestników pielgrzymki. - Rzeczy, sytuacje, ludzie mogli nam zasłonić Pana Jezusa i przeszkodzić w tym, by zobaczyć w Nim najcenniejszy dar, jaki otrzymaliśmy w dniu I Komunii św. - mówił ks. Marcin, zachęcając tak rodziców, jak i dzieci, by po emocjach związanych z uroczystością skupić się na codziennej modlitwie w domu, dobrze przeżytej Eucharystii w niedzielę, budowaniu w rodzinie więzi opartych na miłości.
Zobaczcie film:
Najcenniejsze daryEmocji nie brakowało, zwłaszcza podczas kazania, ale i w czasie wspólnego śpiewu, który animowała siostra służebniczka razem z zespołem z Janowca.
Posłuchajcie, jak śpiewały dzieci:
Pielgrzymka do Zawady, czyli jak dzieci śpiewają Matce BożejTuż przed błogosławieństwem w kościele zrobiło się cicho, kiedy Zuzia odczytała w imieniu wszystkich dzieci akt zawierzenia Matce Bożej.
Po Mszy św. modlitwa przeniosła się na dróżki maryjne. Co prawda, tylko do pierwszej kapliczki, ale już na tym krótkim odcinku drogi można było poczuć ducha zawadzkiego sanktuarium, które w każdą pierwszą sobotę miesiąca gromadzi setki osób na wędrownym nabożeństwie.
Przy kapliczce Zwiastowania dzieci odmówiły dziesiątkę Różańca za swoich rodziców, dziękując im za to, że pomogli im przygotować się do I Komunii św.
Zobaczcie film:
Do Zawadzkiej Pani- Był to wspaniały, wzruszający czas - mówi pani Katarzyna, która po raz pierwszy jako mama przeżywała I Komunię swojego dziecka. - Było wiele emocji, wiele przygotowań, ale i poczucia szczęścia. Na pierwszym miejscu były sprawy duchowe, ale wiadomo, że człowiek starał się, by i innych nie zaniedbać - dodaje wzruszona.
Miłosz, Zosia, Antek i Agatka z Glin Małych przystąpili do I Komunii św. 18 maja. - O godz. 12 - dodają dzieci, podkreślając, jak ważny był to dla nich dzień, skoro dokładnie zapamiętały czas. - Najpierw był długi czas przygotowań, lekcje religii w szkole, spotkania w kościele..., ale spowiedź nie była straszna, a najważniejsze jest to, że po raz pierwszy przyjęliśmy Pana Jezusa - mówią odważnie dzieci.
Wspomnienia wróciły... ks. Zbigniew Wielgosz /Foto GośćIch mamy przyznają, że teraz należy dbać o duchowy rozwój pociech. - Trzeba przypilnować systematycznej spowiedzi, niedzielnej Mszy św. - mówiły panie Lucyna i Katarzyna. I - jak się okazało - także i tego, by nie zgasić w dzieciach entuzjazmu aktywnego uczestnictwa w życiu parafii. - My jesteśmy już aspirantami - mówi z dumą Miłosz i Antek. - A my należymy do DSM - podkreślają Zosia i Agatka.
O przeżyciach związanych z I Komunią, ale i pielgrzymką dzieci mogły jeszcze porozmawiać w domu parafialnym, gdzie zostały ugoszczone przez zawadzkich parafian, gospodarzy spotkania.