Wraz z odkrywaniem kolejnych fragmentów historycznej układanki sprawdza się powiedzenie, że im dalej w las, tym więcej drzew.
Kilka tygodni temu pisaliśmy o odkryciu ks. dr. Sebastiana Musiała, wicedyrektora Muzeum Diecezjalnego w Tarnowie, dotyczącego krypty rodziny książęcej Ostrogskich w tarnowskiej katedrze. Z dokonanych ustaleń, uprawdopodobnionych później przez naukowców, wynika, że w krypcie nie spoczywa pierwsza żona księcia Janusza, Zuzanna Sereda, a dopiero trzecia żona, Teofila Tarło. Odkrycie zostało dokonane w ramach prac inwentaryzacyjnych wszystkich siedmiu katedralnych krypt. 12 czerwca zespół naukowców przyjechał do Tarnowa i zabrał do badań zarówno to, co znalazło się w sarkofagach z krypty Ostrogskich, jak i szczątki ludzkie z trumien do badań antropologicznych. – To jest pierwszy etap poznawania tajemnic katedralnych kryp, a zarazem element większej jeszcze całości prac, które w sumie zmierzają do tego, aby – jeśli warunki i możliwości pozwolą – połączyć katedralne krypty ze sobą i udostępnić je do zwiedzania – mówi ks. Adam Nita, proboszcz parafii katedralnej. Katedra jest nie tylko centrum duchowym, ale też historycznym i kulturowym Tarnowa. – Udostępnione i zagospodarowane krypty katedralne byłyby bezcenną lekcją historii miasta – dodaje ks. Nita. Na razie trwają prace nad studium wykonalności. Na przykład inżynierowie sugerują ewentualne dwie metody łączenia krypt. Jedna to metoda górnicza, druga odkrywkowa. – Każda ma dodatkowe uwarunkowania, ograniczenia. Coraz więcej pojawia się niewiadomych – przyznaje proboszcz.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.