Każdy może się znaleźć na moralnej równi pochyłej i każdy może zostać uratowany.
Bez specjalnego rozgłosu i bez liczenia na tłumy, ale za to z naciskiem na indywidualny kontakt i budowanie relacji, w Dobryninie odbyło się w czerwcu po raz piąty spotkanie młodych, które i tym razem przekroczyło granice parafii, a nawet diecezji, bo pojawili się na nim kaesemowicze z Niwisk, z diecezji rzeszowskiej.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.