46 uczestników, dwóch księży, diakon, kleryk, czworo animatorów - zakończyły się rekolekcje w kajaku szlakiem papieskim Czarnej Hańczy i Kanału Augustowskiego.
Tegoroczne rekolekcje w kajaku odbyły się już po raz ósmy. Ich organizatorami są ks. Krzysztof Świerczek i ks. Dawid Włodarczyk. W tym roku naukom przyświecał temat „Jezus spotyka młodego człowieka”. Choć równie dobrze można by powiedzieć, że 46 młodych ludzi, którzy w tym wydarzeniu uczestniczyli, na kajakach spotkało Jezusa. Spotykali Go codziennie w Mszy św., spowiedzi, drugim człowieku.
Martyna, która uczestniczyła po raz pierwszy w tego rodzaju rekolekcjach mówi, że ten czas był wypełniony modlitwą i spotkaniami z Bogiem. - I dobrą zabawą - dodaje. - Poznałam wielu wspaniałych ludzi, od których bardzo dużo się nauczyłam. Doświadczyłam tego, czym jest prawdziwa wspólnota. Z każdym dniem nasze więzi się zacieśniały i wiedziałam, że mogę liczyć na każdą osobę w każdej sytuacji - mówi Martyna.
- Pojechałam na rekolekcje wypełniona lękiem i poczuciem braku bezpieczeństwa, a wróciłam pełna radości i miłości Bożej - zauważa kolejna uczestniczka, Paulina. - Poznałam wspaniałych ludzi. Szczególnie taką jedną osobę, z którą bardzo długo rozmawiałam. Od pewnego momentu w moim życiu modliłam się o kogoś, komu będę mogła zaufać i szczerze porozmawiać. I nagle Bóg daje mi taką osobę w mojej grupce. Dzięki niej moje myślenie zaczęło się zmieniać, a moja relacja z Bogiem staje się coraz lepsza. To właśnie na rekolekcjach zrozumiałam, że Bóg działa przez nasze ręce i ma dla nas lepszy plan. Wiele razy tego doświadczyłam. Również podczas uwielbienia zrozumiałam, jak ogromną miłością obdarzył nas Bóg. W czasie rekolekcji nie zabrakło też czasu na dobrą zabawę i nawiązywanie różnych relacji. Bardzo dobrze wspominam ten czas. I za to wszystko chwała Panu - mówi dziewczyna.
Uczestnicy rekolekcji w kajaku. arch. Rekolekcje w kajakuFilip żałuje, że dopiero w tym roku po raz pierwszy zdecydował się na taki wyjazd. - Był to jeden z najlepszych tygodni w moim życiu. Cudowny klimat, cudowny czas i cudowni ludzie w pięknym miejscu. Te rekolekcje bardzo umocniły mnie w wierze i wiele mi uświadomiły. Uznaję, że był to bardzo owocny czas. Pokazał mi prawdziwe oblicze Boga i dał mi bardzo dużo do myślenia, zastanowienia się nad sobą i swoim życiem. Każdego będę namawiał na takie rekolekcje, bo jestem pewny, że nikt nie pożałuje wyjazdu. Sam mam nadzieję, że uda mi się pojechać w przyszłym roku i uczestniczyć ponownie w tym cudownym dziele, jakim są rekolekcje w kajaku - mówi Filip.
Młodzi cenią sobie, że wyjazd ten łączył odpoczynek z formacją. - Wychodząc od tematu dnia, w niewielkich grupach rozmawialiśmy o jakimś konkretnym fragmencie, przekazie z Pisma Świętego. Fascynujące było, jak niepozorne pytanie u każdego znajdowało inną odpowiedź. Czasami po spotkaniu kontynuowaliśmy z kimś rozmowę. Wystarczy wyobrazić sobie, jak to jest poznawać obcego człowieka w ten sposób - mówi Magda. - Rekolekcje były przepełnione też zabawą, śmiechem i niespodziankami, co często wymagało wyjścia ze swojej strefy komfortu, ale przecież takie rzeczy najlepiej się wspomina - zauważa dziewczyna.
Młodym uczestnikom, oprócz wspomnianych dwóch księży, w rekolekcjach towarzyszyli diakon Piotr, kleryk Piotr i czwórka animatorów. Tygodniowe rekolekcje na kajakach dosłownie upłynęły bardzo szybko szlakiem papieskim Czarną Hańcza i Kanałem Augustowskim. Rekolekcje objął patronatem bp Artur Ważny. Wyjazd wsparło Województwo Małopolskie.