W Królówce odpust ku czci Przemienienia Pańskiego trwa 2 dni. Pierwszy dzień już jutro.
Jak informuje ks. Józef Janus, proboszcz z Królówki, odpust jest tu zawsze w dzień Przemienienia Pańskiego, zatem 6 sierpnia, a drugi dzień odpustu to niedziela przed lub po tej uroczystości. W tym roku pierwszy dzień obędzie w niedzielę 4 sierpnia.
Odpust związany jest z obrazem Przemienienia Pańskiego, który znajduje się w głównym ołtarzu miejscowego kościoła. Uważa się, że obraz przechowuje się tu od 1620 roku, kiedy to miał zostać przywieziony z Rzymu. Kłopot tylko w tym, że scena z góry Tabor została przemalowana pod koniec XIX wieku. W latach 60-tych XX wieku zdjęto tę pierwszą warstwę, wcześniej robiąc jej kopię i odsłonięto pierwotny obraz. Oba obrazy powróciły w to samo miejsce - do ołtarza głównego w świątyni parafialnej. Jeden jest zasłoną dla drugiego. Obszerniej historię dwóch obrazów opisujemy w bieżącym numerze „Gościa Tarnowskiego”.
Zatem z którym z obrazów związany jest kult Przemienienia Pańskiego? - Oczywiście z jednym i z drugim. Ludzie za starszy uważają ten, który jest eksponowany niemal cały rok. Jest on młodszy, ale ma żywszą kolorystykę, może bardziej naturalne, lepsze proporcje, więc trochę bardziej odpowiada współczesnemu zmysłowi estetycznemu i być może przez takie odczucia część wiernych uważa go za bardziej wartościowy, a zatem także i starszy. Ale sądzę, że najważniejsze jest, żeby pamiętać, że to wiara czyni cuda, kiedy z ufnością zwracamy się do Boga w naszych intencjach - tłumaczy ks. Józef Janus.
Tych łask i cudów w specjalnej księdze, którą prowadzi się tu od ponad 100 lat zanotowano już ponad 60. Kiedy wiele lat temu, w 1977 roku parafię wizytował bp Piotr Bednarczyk, mówił, że przyjechał na wizytację do jednej z wielu parafii, a okazało się, że wizytuje sanktuarium.
Ks. Józef Janus, proboszcz parafii. Grzegorz Brożek /Foto Gość- Kiedy w lipcu 2010 roku przyszedłem tu na probostwo, niecały miesiąc później przeżywałem tu pierwszy odpust ku czci Przemienienia Pańskiego. Jak zobaczyłem te tłumy ludzi, które przed i po Mszy św. na kolanach okrążały ołtarz, kiedy ciągle odbierałem telefony od grup pielgrzymów, które awizowały się, że pieszo idą na odpust, to zrobiło to na mnie - ta wiara ludzi - wielkie wrażenie. Dziś podobnie. W dzień odpustu większość uczestników pierwszej Mszy św. to ludzie spoza parafii. Jest tu z okolic, regionu tak zwany ściąg ludzi. Tu jest takie naturalne sanktuarium, ludzie sobie upatrzyli to miejsce, ten kościół, tę tajemnicę Pańskiego Przemienienia i tu pielgrzymują - dodaje duszpasterz.
Jedna z nie tak dawnych historii uzdrowienia dotyczy chłopaka spod Wieliczki. Lekarze zdiagnozowali guz w mózgu. Od jednego z księży rodzina dostała obrazek Pana Jezusa Przemienionego z Królówki. Modlili się i przyjechali na nowennę z chorym chłopakiem. Po kolejnych badaniach okazało się, że guz zniknął. Lekarze nie wiedzą dlaczego. Przyjechali podziękować, przywieźli całą dokumentację medyczną. – Skoro nie ma jakiegoś sensownego, medycznego wyjaśnienia, to można powiedzieć, że przypadek, ale człowiek wierzący popatrzy w świetle wiary na to wydarzenie i powie, że cud - mówi ks. Józef.
Kościół w Królówce. Grzegorz Brożek /Foto GośćTarnowski historyk dr Marek Smoła w jednej z publikacji opisuje kult Przemienienia Pańskiego w Królówce sięgając głęboko do archiwów. - Sam kult Przemieniania Pańskiego musiał rozwijać się wraz z pojawieniem się obrazu w świątyni parafialnej. Kult ten był zapewne silny, skoro w 1886 r. ówczesny proboszcz, ks. Jan Wróbel, wniósł do kurii biskupiej w Tarnowie prośbę o wystąpienie do Stolicy Apostolskiej o zgodę na odpust zupełny dla kościoła parafialnego właśnie na uroczystość Przemienienia Pańskiego – mówi dr Smoła.
Szczególne zasługi dla rozwoju kultu położył ks. Michał Ćwik, który zainicjował budowę nowej świątyni. W 1943 roku obraz przeniesiono ze starego do nowego kościoła. W XXI wieku co kilka lat przybywają nowe gabloty na wota, bo ludzie przychodzą tu, modlą się, proszą, a później czują się zobowiązani podziękować Bogu za łaski. Symbolicznym dowodem wdzięczności są właśnie składane wota.
Jutro, w niedzielę 4 sierpnia, uroczystości odpustowe. Msze św. o godz. 7, 9, 11 z procesją eucharystyczną i o 15. Sumę odprawi ks. prałat Wiesław Tworzydło, rodak z Królówki, misjonarz z Peru.
W uroczystość Przemienienia Pańskiego 6 sierpnia Msze św. w porządku niedzielnym. Kazania będzie głosił ks. Krzysztof Mirek, proboszcz z Chojnika. - Od lat mamy taki zwyczaj, że zapraszamy ze słowem Bożym księdza, który buduje kościół w diecezji, żeby także wierni i pielgrzymi mogli wesprzeć dzieło, które prowadzi - tłumaczy ks. Janus.