Mowa o Eugeniuszu Kwiatkowskim. W 50. rocznicę jego śmierci bp Leszek Leszkiewicz przewodniczył Mszy św. w jego intencji w mościckim kościele.
Eugeniusz Kwiatkowski był chemikiem, politykiem, wicepremierem, jednym z pierwszych dyrektorów Państwowej Fabryki Związków Azotowych w Mościcach, ale także - obok prezydenta Ignacego Mościckiego, jako minister przemysłu i handlu - inicjatorem powstania fabryki. Euforię, radość, zachwyt nad tempem budowy zakładu i związanymi z nią nadziejami na nowoczesny przemysł i dźwignięcie gospodarki szybko przygasił ogólnoświatowy kryzys, który dotknął najszybciej rolników. Ci nie mieli pieniędzy na zakup nawozów, którymi zapełniały się magazyny fabryki. Wydawałoby się, że to sytuacja patowa dla ledwo co uruchomionego zakładu i trzeba go będzie zamknąć.
Wtedy E. Kwiatkowski podjął decyzję o osobistym ratowaniu fabryki i 1 lutego 1931 r. został jej dyrektorem. "Zrezygnowałem z Ministerstwa Przemysłu i Handlu, zrezygnowałem osobiście, nie że mnie wezwano. I poszedłem do Mościc" - mówił w jednym z wywiadów. "Z ministra na dyrektora fabryki - to na pewno nie był awans. W dodatku dopiero co uruchomiona fabryka znajdowała się w dramatycznej sytuacji. Widziałem sposoby ratowania" - wspominał. W ciągu 4 lat dźwignął zakład z głębokiego kryzysu, bez dotacji z budżetu, zadłużania się, bez drastycznej redukcji zatrudnienia, ale też dzięki - co sam podkreślał - postawie pracowników, którzy, rozumiejąc zagrożenie, przystali na jego plan naprawczy i przyjęli choćby propozycję skrócenia czasu ich pracy i obniżenia płac.
Eugeniuszowi Kwiatkowskiemu wiele zawdzięcza także mościcka parafia. - Kardynał Karol Wojtyła na pogrzebie E. Kwiatkowskiego powiedział znamienne słowa: "Logika tego życia wymaga, aby modlitwa za jego duszę popłynęła z wawelskiej katedry". Dzisiaj przywołujemy te słowa, bo logika życia inż. Kwiatkowskiego wymaga, aby modlitwa za jego duszę płynęła także z Mościc, a może przede wszystkim z mościckiej świątyni. Nasza parafia wiele zawdzięcza E. Kwiatkowskiemu. Był on bowiem razem z prezydentem Mościckim promotorem powstania parafii. Za niego wybudowano kaplicę, którą w jego obecności poświęcił bp Leon Wałęga. Interesował się rozwojem parafii, budową nowego kościoła. Dziś dziękujemy Bogu za życie i pracę E. Kwiatkowskiego także dla Mościc - mówił ks. prał. Jacek Nowak, proboszcz mościckiej parafii, witając głównego celebransa bp. Leszka Leszkiewicza i wszystkich przybyłych 23 sierpnia do mościckiego kościoła na Mszę św. w intencji E. Kwiatkowskiego z racji 50. rocznicy jego śmierci. Wśród jej uczestników był również Tadeusz Szczyrbak, prezes Zarządu Fundacji "Rodzina Rodła" z Wrocławia.
W homilii bp Leszkiewicz mówił, jak wielką wartością w życiu człowieka jest pamięć - to ona sprawia, że rodzi się w nas wdzięczność, stajemy się zdolni do m.in. poświęcenia, miłości. Posłuchaj fragmentu jego homilii:
Bp Leszek Leszkiewicz w 50. rocznicę śmierci inż. Eugeniusza Kwiatkowskiego
O E. Kwiatkowskim czytaj także: