W parafii w Gródku nad Dunajcem cały sierpień przeżywany był pod znakiem misji.
W niedzielę 25 sierpnia do kościoła parafialnego wprowadzono relikwie błogosławionych męczenników misjonarzy, franciszkanów, bł. o. Michała Tomaszka i pochodzącego z Zawady koło Tarnowa bł. o. Zbigniewa Strzałkowskiego. Relikwie wprowadził o. Bogdan Pławecki OFM Conv, misjonarz z Peru (pochodzący z parafii Żegocina), który wygłosił okolicznościowe kazanie, oraz jego współbrat br. Jan Hruszowiec OFM Conv, promotor kultu męczenników z Pariacoto, były misjonarz pracujący w Rosji i na Słowacji.
GRÓDEK NAD DUNAJCEM - przekazanie relikwii męczenników z Pariacoto 25.08.24 Głos z BPKMzP- odc. 200Eucharystii podczas, której zainstalowano w parafii relikwie, przewodniczył proboszcz ks. Grzegorz Kiełbasa, a Mszę św. koncelebrowało trzech kapłanów: marianin ks. Ryszard Górowski, franciszkanin o. Bogdan Pławecki i klaretyn o. Tadeusza Mrzygłód, miejscowy rodak pracujący na misjach w Hiszpanii.
- Relikwie błogosławionych męczenników są pierwszymi, jakie otrzymała nasza parafia. Zostaną umieszczone w mensie ołtarzowej podczas dedykacji kościoła, której ma dokonać 25 października 2026 r. biskup tarnowski Andrzej Jeż. Ma się to odbyć w roku 30. rocznicy powstania parafii. Do tego czasu parafia chce się jak najlepiej przygotować. Od dzisiaj, tak to rozumiemy i odbieramy, parafia ma szczególnych orędowników u Pana Boga, obok Najświętszej Maryi Panny Królowej naszej Patronki, którą czciliśmy podczas sierpniowej uroczystości odpustowej - mówi ks. Grzegorz Kiełbasa.
W dni wprowadzenia relikwii parafianie mieli możliwość wesprzeć materialnie działalność misyjną ojców franciszkanów w Peru, także przez kiermasz franciszkański, na którym można było zaopatrzyć się w unikalne dewocjonalia, a także otrzymać relikwie błogosławionych drugiego stopnia, cząstki ich odzieży.
Bł. o. Michał Tomaszek (31 lat) i bł. o. Zbigniew Strzałkowski (33 lata) to pierwsi polscy błogosławieni misjonarze męczennicy, franciszkanie. Zostali zamordowani 9 sierpnia 1991 r. w Pariacoto w Peru przez terrorystów z komunistycznej partyzantki Świetlisty Szlak. Zostali beatyfikowani 5 grudnia 2015 r. w Chimbote w Peru.
Sierpień w parafii w Gródku nad Dunajcem w tym roku był nadzwyczaj misyjny, ponieważ w pierwsze dwa tygodnie miesiąca wspierali marianina, miejscowego rodaka ks. Ryszarda Górowskiego, misjonarza z Kamerunu i Rwandy, który przez dwie kolejne niedziele głosił misyjne kazania i prowadził na rzecz misji w Afryce kiermasz misyjny, na którym można było nabyć za ofiarę afrykańskie rękodzieło i sztukę.
- Kiedy 30 lat temu po raz pierwszy zobaczyłem Rwandę, wówczas obcy mi całkowicie kraj, najpierw wszędzie widziałem tylko palmy. A kiedy zobaczyłem liche zabudowania, pomyślałem, że to szopy dla zwierząt. Prawda była inna, tam mieszkali ludzie. Jednak najboleśniejszym doświadczeniem podczas przebywania na misjach była wojna, ludobójstwo oraz śmierć małych dzieci. Niestety wiele razy byłem tego świadkiem. Co ciekawe - w tych tragicznych chwilach najsilniejsze były matki, miłość matki do dziecka przezwycięży wszystko. W Rwandzie najgorsze jest życie sieroty - bo nie może otrzymać błogosławieństwa od rodziców, ale też nie wie, jak ma żyć, bo rodzice nie mogą go tego nauczyć. Na szczęście wiara w Boga w pewien sposób pomaga wypełnić tę lukę, bo uwierzenie, że jest się dzieckiem Boga, pomaga zbudować charakter, model postępowania - wspomina ks. Roman Górowski.
W tym roku minęła 30. rocznica ludobójstwa w Rwandzie. W ciągu 100 dni zginęło tam wówczas od jednego do dwóch milionów mieszkańców, przede wszystkim z plemiona Tutsi. Ksiądz Roman Górowski, pochodzący z parafii Gródek nad Dunajcem, marianin, był świadkiem tamtych wydarzeń, ale stał się świadkiem nadziei - po tak tragicznym wydarzeniu ocalił sens życia i głęboką wiarę.