Biskup tarnowski Andrzej Jeż 29 września dedykował kościół w Gołkowicach Bogu na własność.
Budowę kościoła pw. św. Antoniego Padewskiego gołkowicka parafia rozpoczęła w 2008 roku. Jak mówi miejscowy proboszcz ks. Kazimierz Koszyk, nowa, niemal w pełni wyposażona świątynia powstała dzięki pracowitości i wielkiej ofiarności parafian, miejscowych firm i wielu życzliwych osób. To dzięki nim niemal równocześnie udało się zbudować tej parafii także kaplicę św. Franciszka w Skrudzinie, kaplicę na cmentarzu oraz odremontować stary, drewniany kościół. Ten ma ponad sto lat i wciąż będzie służył, głównie modlitwie za dusze zmarłych.
Wierni wypełnili nowy, piękny kościół po brzegi. Beata Malec-Suwara /Foto GośćUroczystość dedykacji Panu Bogu na własność nowego kościoła zgromadziła całą parafię, wielu kapłanów i zaproszonych gości. Przewodniczył jej biskup tarnowski Andrzej Jeż, nie kryjący radości z tego, że wierni wypełnili świątynię po brzegi. To historyczne wydarzenie poprzedziło z kolei triduum z dziękczynieniem za chrzest, modlitwą za zmarłych i uroczystym przejściem ze starego do nowego kościoła z relikwiami św. Maksymiliana Marii Kolbego, który tu jest czczony już od wielu lat. Patronuje wraz z św. Andrzejem Bobolą i bł. Jerzym Popiełuszką regularnie organizowanym tu modlitwom za ojczyznę, podejmowanym codziennie, a także nieraz całonocnym czuwaniom w tej intencji. Bogactwem tej parafii są święci. Oczywiście św. Antoni Padewski jako patron zajmuje miejsce szczególne, obecny jest tu także w relikwiach, ale umiłowanie świętych i potrzeba otaczania się nimi, przywoływania ich wsparcia jest wielka i widoczna niemal na pierwszy rzut oka. Są tu relikwie m.in. św. Rity, która patronuje także bocznej kaplicy, ale i św. Szarbel, błogosławieni męczennicy z Pariacoto, św. Jan Paweł II i wielu innych. - Z jakim przystajesz, takim się stajesz. Jeszcze nam brakuje, by być jak oni, ale się staramy - mówią parafianie.
Procesję z darami ofiarnymi rozpoczęły dzieci z siostrą karmelitanką od Dzieciątka Jezus. Są one obecne w parafii od ponad 70 lat. Beata Malec-Suwara /Foto GośćCo widać, na pewno są bardzo ofiarni. Dali temu wyraz z czasie procesji z darami. Ona też ujawniła całe bogactwo działających tu grup. Utworzyli ją na całej długości kościoła przedstawiciele dzieci, młodzieży, dorosłych, seniorów, strażaków, chórzystów, lokalnych przedsiębiorców i włodarzy. W czasie tej jednej uroczystości wyposażyli świątynię m.in. w naczynia i księgi liturgiczne, świece, figurę św. Antoniego, obraz św. Jana Pawła II, obrusy, dzwonki, złoty ornat, ofiary na nagłośnienie kościoła i chóru, a nawet w 80 kubików drewna na dalsze wyposażenie świątyni. Być może na kolejne ławki. Warto bowiem zauważyć, że w czasie uroczystości cały jeden rząd krzeseł wypełnili miejscowi ministranci, lektorzy, ceremoniarze i nadzwyczajni szafarze Komunii św., a i nawet tam nie dla wszystkich starczyło miejsca. Tak ich w tej parafii wielu. To też bogactwo tej parafii. Są nim także obecne tu od ponad 70 lat siostry karmelitanki od Dzieciątka Jezus.
Namaszczenie ołtarza, w którym umieszczone zostały relikwie św. Maksymiliana. Beata Malec-Suwara /Foto GośćPasterz diecezji tarnowskiej gratulował parafianom dzieła budowy i wyposażenia kościoła, który nastraja do modlitwy i przeżywania głębokiego zjednoczenia z Bogiem. Zachęcał, by to miejsce tętniło życiem. Mówił, że rozmodlona wspólnota jest najważniejszą ozdobą każdej świątyni. - Niech ten materialny kościół przypomina nam stale o żywym Kościele, który wszyscy tworzymy - apelował, uświadamiając, że obecność w nim każdego z nas ma znaczenie, wpływa na nasze życie, na nasze rodziny, na społeczeństwo.
Posłuchaj fragmentów kazania biskupa tarnowskiego Andrzeja Jeża, jego podziękowań i życzeń, by parafianie Gołkowic nie ustali w tworzeniu takiej przestrzeni życia parafii, w której każdy będzie mógł doświadczyć zbawczego działania Boga i w której będzie odczuwał serdeczną więź z pozostałymi członkami tej rodziny, jaką jest parafia. Życzył im m.in., by ich sercach palił się zawsze ogień gorliwości, tak jak w sercu patrona - św. Antoniego:
Fragmenty homilii biskupa tarnowskiego Andrzeja Jeża - Gołkowice, 29 września 2024Historyczne wydarzenie w gołkowickiej parafii zakończyła swoista litania wdzięczności wobec wszystkich, którzy przyczynili się do powstania świątyni i przygotowania uroczystości. Wyliczenie choćby części z nich zajęłoby kilka stron jak w folderze, który został wydany z okazji dedykacji kościoła. Parafianie dziękowali nie tylko biskupowi tarnowskiemu za wspólną modlitwę, dar Eucharystii i dedykacji świątyni Bogu, ale także swojemu proboszczowi ks. Kazimierzowi Koszykowi, za sprawą którego rozpoczął się w parafii - jak mówili - czas działania, tworzenia, budowania. Dziękowali mu za trud, zaangażowanie, optymizm, ofiarność, jak też dbałość o rozwój duchowy parafian. Życzyli mu, by każdego dnia czerpał na nowo umocnienie z głębokiej przyjaźni, jak wiąże kapłana z Chrystusem. Do kwiatów dołączyli brawa.
Uroczystość dedykacji kościoła pw. św. Antoniego w GołkowicachO uroczystości dedykacji gołkowickiego kościoła napiszemy także w papierowym wydaniu „Gościa”. Stamtąd też dowiecie się, co ma ta świątynia wspólnego z bodziszkiem łąkowym, występującym na tym terenie, zwłaszcza na pobliskiej Prehybie. Co warto zauważyć, uroczystość dedykacji kościoła to swoiste preludium do świętowania przez tę parafię stulecia istnienia, które przypadnie w 2025 roku.