Będzie proces beatyfikacyjny i kanonizacyjny ks. Jana Czuby

Bp Andrzej Jeż poinformował w wydanym przez siebie edykcie, że rozpocznie się proces beatyfikacyjny i kanonizacyjny sługi Bożego Jana Czuby, kapłana. Biskup ogłosił swoją decyzję po zasięgnięciu opinii KEP oraz otrzymaniu zgody Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych.

Uroczysta sesja otwierająca proces odbędzie się w kaplicy Wyższego Seminarium Duchownego w Tarnowie 22 października o godz. 12. "Zwracam się z serdeczną prośbą do diecezjan, którzy posiadają jakiekolwiek informacje dotyczące życia ks. Jana Czuby, a w dalszej perspektywie łask, które przypisywane są jego wstawiennictwu, aby zechcieli skontaktować się z Biurem Postulacyjnym Procesu Beatyfikacji i Kanonizacji ks. Jana Czuby, mieszczącym się w Kurii Diecezjalnej w Tarnowie (ul. Piłsudskiego 6, 33-100 Tarnów). Ponadto proszę o podjęcie we wspólnotach parafialnych modlitwy o beatyfikację ks. Czuby. W wymiarze diecezjalnym będzie ona miała miejsce każdego 27. dnia miesiąca w Słotowej, rodzinnej parafii kandydata na ołtarze" - pisze bp Jeż.

Ks. Jan Czuba (1959-1998) żył zaledwie 39 lat, w tym 14 w kapłaństwie, ale to wystarczyło, aby zapisał się w pamięci wielu jako ten, który heroicznie ofiarował swoje życie, motywowany miłością do Boga i ludzi.

Po święceniach, które przyjął przed czterdziestoma laty z rąk arcybiskupa Jerzego Ablewicza, posługiwał najpierw w Bobowej, a następnie w Mindouli i Loulombo w Republice Konga. - W latach posługi duszpasterskiej w diecezji, jak i w pracy misyjnej był kapłanem, którego cechowała podwójna dynamika "dla innych" i "z innymi" - podkreśla pasterz diecezji.

  Edykt biskupa tarnowskiego Andrzeja Jeża. Wydział misyjny

Bycie dla innych ks. Czuba potwierdził męczeńską śmiercią 27 października 1998 roku z rąk rebeliantów. Jak napisał w swoim ostatnim liście, został na miejscu do końca.

Z postacią ks. Jana wiąże się nie tylko rodzinna parafia w Słotowej, ale także parafia Wszystkich Świętych w Bobowej. To tutaj ks. Czuba pracował jako wikariusz po święceniach kapłańskich przed wyjazdem do Afryki.

Świadectwem pamięci o ks. Czubie jest diecezjalny dom formacji misyjnej w Czchowie, który nosi jego imię. Kapłan ma swoją ulicę w Bobowej, jest też patronem domu parafialnego w tym mieście. Kilka lat temu w bobowskiej parafii powstała róża Żywego Różańca im. ks. Jana Czuby. Z jej inicjatywy powstała sala pamięci, są organizowane spotkania i nabożeństwa połączone z modlitwą o jego beatyfikację i kanonizację.