Patronką parafii w Szymbarku jest Matka Boża Szkaplerzna. – Dlatego też od dłuższego już czasu staramy się, by rekolekcje czy kazania odpustowe, czy konferencje głosili u nas karmelici, bo kto się zna najlepiej na szkaplerzu? No karmelici – mówi ks. Rafał Łukasik, proboszcz parafii. Poza tym naturalnym programem duszpasterskim dla wspólnoty, która nosi taki tytuł, jest pogłębianie religijności czy duchowości karmelitańskiej. – Dlatego w różny sposób skupiamy się na kulcie Matki Bożej Szkaplerznej, odprawiając choćby Godzinki o MB Szkaplerznej, czy inne nabożeństwa. Teraz poprosiliśmy karmelitów, którzy prowadzą projekt „Smak karmelu” o warsztaty modlitwy – dodaje ks. Rafał.

Pierwsze spotkanie odbyło się 16 października. Z Krakowa przyjechał o. Marcin Wojnicki OCD, który przewodniczył Mszy św., wygłosił kazanie, a po Eucharystii konferencję o modlitwie karmelitańskiej, po której poprowadził adorację Najświętszego Sakramentu.

– Nauka modlitwy, szkoła modlitwy to jest coś bardzo typowego dla karmelu. „Smak karmelu” to jest projekt, który funkcjonuje już od kilku lat i jest dedykowany m.in. parafianom, do których jeździmy i prowadzimy Szkołę Modlitwy Karmelitańskiej. Poza tą szkołą oferujemy również rekolekcje stacjonarne w Wadowicach, gdzie przez kilka dni można zanurzyć się w ciszy i poświęcić czas na naukę modlitwy, nagrywamy podcasty, rozsyłamy newsletter, to jest takie kompleksowe działanie popularyzujące tradycję i dorobek karmelu – tłumaczy o. Marcin.

W pierwszym spotkaniu w Szymbarku wzięło udział ponad 30 uczestników, parafian, którzy zostali po wieczornej Mszy św. na konferencję i modlitwę. Kolejnych 20 oglądało i słuchało transmisji przez internet. – Szkoła odbywać się będzie co miesiąc, każdego 16. dnia miesiąca przez 8 kolejnych spotkań, w czasie których chcemy poznać i uczyć się modlitwy karmelitańskiej. Rozpisany na tych wiele miesięcy cykl będzie także rodzajem przygotowania do kolejnego odpustu szkaplerznego w naszej parafii – tłumaczy ks. Rafał.

Czym jest modlitwa? Święci karmelitańscy pięknie o miej opowiadali. Św. Teresa od Dzieciątka Jezus mówiła „dla mnie modlitwa jest wzniesieniem serca, prostym wejrzeniem ku niebu, okrzykiem wdzięczności i miłości, zarówno w cierpieniu, jak i w radości”. –Pierwsze, co uderza mnie w tym określeniu to jest ogromna prostota. Święta Teresa nie podaje definicji, tylko bardziej opisuje, co dzieje się na modlitwie. Modlitwa jest „wzniesieniem serca, prostym wejrzeniem ku niebu, okrzykiem wdzięczności i miłości”. Tutaj nie ma żadnej recepty, techniki w stylu „żeby się modlić, musisz przyjść do kościoła, uklęknąć, najpierw powiedzieć taką formułę na wstępie, potem przez 5 minut rozważać Ewangelię i później jeszcze przejść przez jakieś inne punkty”. Owszem, taka metoda może pomagać, jeśli pomaga to bardzo dobrze. O tej metodzie też będziemy mówić na kolejnych spotkaniach, ale to nie jest istota – tłumaczył o. Wojnicki, pokazując w swoim słowie jak modlitwę widzieli także inni święci karmelitańscy, św. Teresa z Avilli czy św. Jan od Krzyża, a obok nich św. Teresa od Dzieciątka Jezus. Cała trójka został ogłoszona doktorami Kościoła (św. Teresa z Avilli jest nazywana nawet doktorem Modlitwy), a ich dorobek jest dziś skarbem Kościoła. Ten skarb – w przystępny i praktyczny sposób – będą przez 8 miesięcy poznawać wierni z Szymbarku.

Więcej w numerze 44. „Gościa Tarnowskiego” na 3 listopada.