Bohaterowie swoich czasów

Hrabia Rey, księżna Jabłonowska i ks. Bochniewicz. Łączy ich to samo gorące serce dla Polski, Polaków i kaplica w Straszęcinie.

gb

|

Gość Tarnowski 46/2024

dodane 14.11.2024 00:00

Zmarłym w 1818 roku ks. Janem Bochniewiczem, wybitnym kapłanem, filantropem, intelektualistą, zainteresował się pochodzący ze Straszęcina ks. dr Sebastian Musiał, wicedyrektor Muzeum Diecezjalnego w Tarnowie. – Żeby przywrócić go pamięci współczesnych, bo był niezwykłym człowiekiem i duszpasterzem. W trakcie poszukiwań znalazłem w archiwum lwowskim dokumenty, w których pojawiła się informacja, że w Straszęcinie „na odosobnionym cmentarzu stoi kaplica niegdyś ufundowana przez ks. Bochniewicza w 1812 roku” – opowiada ks. Musiał. Dalej było, że drzwi kute, krata, wewnątrz murowana mensa, nad nią, zamiast ołtarza, fresk ze sceną zdjęcia Chrystusa z krzyża. Na straszęcińskim cmentarzu są trzy kaplice. Jedna – nowa, parafialna. Druga – kaplica grobowa Stubenvollów, ostatnich prywatnych właścicieli miejscowości. Trzecia kaplica jest Reyów i Jabłonowskich.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy