Dziś w Tarnowie odbyła się konferencja prasowa na temat 32. edycji tego wydarzenia, w które w minionym roku zaangażowało się ok. 20 tys. dzieci w naszej diecezji.
Diecezja tarnowska przygotowuje się do 32. edycji Kolędy Misyjnej. To wydarzenie, będące stałym elementem życia diecezjalnego, angażuje tysiące dzieci i młodzieży w działania na rzecz misji na całym świecie. Tegoroczne hasło „Pójdźmy do Betlejem” zapisane w języku hiszpańskim, nawiązuje do postawy pasterzy z Ewangelii św. Łukasza (Łk 2,15). Jak podkreślił ks. Maksymilian Lelito, koordynator kolędy, słowa te przypominają, że w świecie charakteryzującym się dobrobytem i obojętnością chrześcijanie są wezwani do bycia świadkami tej nadziei, której fundamentem jest ubóstwo i gotowość do pójścia na peryferie ludzkiej egzystencji, aby adorować tam Jezusa Chrystusa.
Historia kolędy misyjnej w diecezji tarnowskiej
Kolęda misyjna w diecezji tarnowskiej ma już ponad 30-letnią tradycję. W latach 90. ks. Antoni Kmiecik zapoczątkował tę inicjatywę, czerpiąc inspirację z podobnych przedsięwzięć w Austrii i Niemczech. Pierwsza edycja odbyła się w 1993 roku i obejmowała 12 parafii. W ubiegłorocznej kolędzie misyjnej uczestniczyło już 405 parafii i rektoratów diecezji tarnowskiej, a zaangażowało się w nią ok. 20 tys. dzieci.
Jak przypomniał podczas konferencji ks. Krzysztof Czermak, dyrektor Dzieła Misyjnego Diecezji Tarnowskiej, kolędnicy misyjni nie tylko promują ideę solidarności z najuboższymi, ale także realnie wspierają projekty w krajach misyjnych. Przez lata dzięki ich zaangażowaniu udało się sfinansować wiele inicjatyw, takich jak szpital w Bagandou w Republice Środkowoafrykańskiej czy szkoła dla dzieci głuchoniemych w Kamerunie. - Kolęda Misyjna to dowód na to, że dzieci mogą zmieniać świat, wprowadzając nadzieję tam, gdzie jej najbardziej brakuje - podkreślił ks. Czermak.
Spotkanie „Dzieci Misjom” – nowa inicjatywa w diecezji
Przygotowania do 32. edycji kolędy misyjnej rozpoczęły się od wyjątkowego wydarzenia. 21 września w Arenie Jaskółka w Tarnowie odbyło się pierwsze w historii diecezji spotkanie „Dzieci Misjom”, które zgromadziło ponad tysiąc dzieci z 46 parafii. Jak zaznaczyła Gabriela Pyzia, koordynatorka spotkania, wydarzenie miało na celu podziękowanie dzieciom za ich zaangażowanie w poprzednie edycje kolędy, a także zainspirowanie ich do dalszej pracy na rzecz misji.
Pisaliśmy o tym tutaj:
- Dzieci poznały hymn kolędniczy, scenkę, którą będą przedstawiać w domach, w swoich parafiach, ale też była okazja do wspólnego przeżywania radości, do wspólnych tańców, zabaw, konkursów, do integracji rodzącej poczucie, że jesteśmy misyjną rodziną, wspólnotą, że razem mamy wspólny cel i że on nas ze sobą spaja. Takim bardzo wzruszającym momentem myślę, że i dla dzieci, ale też dla nas, dorosłych, był moment, kiedy został odczytany list papieża Franciszka, który właśnie papież wystosował specjalnie do dzieciaków z diecezji tarnowskiej. Piękne było to, że to było tak indywidualnie, że papież dowiedział się o tym naszym spotkaniu - mówiła Gabriela Pyzia.
Idąc do Betlejem, spotykamy cierpiące dzieci w Strefie Gazy
Hasło tegorocznej edycji "Pójdźmy do Betlejem", zapisane w języku hiszpańskim, nawiązuje do postawy pasterzy, którzy z nadzieją wyruszyli, by spotkać nowonarodzonego Jezusa.
- Przede wszystkim wybierając taki temat, koncentrowaliśmy się na naszych spostrzeżeniach dotyczących świata, w którym żyjemy. Widzimy ogromne zafascynowanie dobrobytem, a jednocześnie wielką obojętność nie tylko na kwestię misji, która jest nam bliska, ale przede wszystkim na to, co dzieje się w innych częściach świata - tłumaczył ks. Maksymilian Lelito. - Idąc do Betlejem, spotykamy cierpiące dzieci z parafii Świętej Rodziny w Gazie. […] Nadzieja, którą głosimy, chcemy aby poparta była konkretnym czynem. Dlatego pieniądze, które pozostały po zrealizowaniu 27 projektów z poprzedniej edycji kolędy, przekazujemy jako wsparcie dla nich i wyraz solidarności wiernych diecezji tarnowskiej - dodał.
Na pomoc dzieciom ze Strefy Gazy Dzieło Misyjne Diecezji Tarnowskiej przekazało 123 tys. zł. Pieniądze, jak zaznaczył ks. Lelito, pochodzą z ubiegłorocznej kolędy misyjnej. Dzięki dużej ofiarności, dzieci zebrały wówczas 2 mln 384 tys. zł. Datki zostały przeznaczone na realizację 27 projektów misyjnych, a to, co zostało, trafi do potrzebujących dzieci ze Strefy Gazy.
- Skontaktowaliśmy się z ojcem Gabrielem Romanelli, proboszczem kościoła pw. Świętej Rodziny w Gazie, przedstawiając mu prośbę, że jako kolędnicy misyjni, jako ci, którzy w sposób szczególny są wrażliwi na los swoich rówieśników, chcemy wesprzeć w sposób konkretny i dać nadzieję dzieciom, które znajdują się w Strefie Gazy. Ojciec odpowiedział, że ta pomoc jest czymś nieocenionym. Parafia, w której on posługuje staje się azylem nie tylko dla katolików, ale dla wszystkich, którzy zamieszkują tą część Strefy Gazy - mówił ks. Maksymilian Lelito.
Realna pomoc dla misji
Przez ponad trzy dekady kolęda misyjna w diecezji tarnowskiej wsparła wiele projektów na całym świecie. Do najważniejszych inicjatyw należą:
Powstał dzięki kolędnikom misyjnym ponad 20 lat temu i jest jednym z najważniejszych punktów opieki zdrowotnej w regionie. Szpital wciąż otrzymuje wsparcie finansowe i rzeczowe, dzięki czemu może przyjmować pacjentów, organizować operacje i zapewniać opiekę medyczną.
Placówka, założona przez panią Ewę Gawin, oferuje edukację dzieciom z niepełnosprawnościami, które wcześniej były marginalizowane w swoich społecznościach. Obecnie uczęszcza do niej około 150 dzieci.
Obejmują m.in. szkolenia katechistów w Afryce oraz edukację dzieci ulicy w Republice Środkowoafrykańskiej w ramach projektu Amolengetilege – Dzieci Ulicy.
Kolęda Misyjna – nie tylko zbiórka, ale i świadectwo wiary
Kolęda misyjna to nie tylko zbieranie funduszy na misje, ale przede wszystkim świadectwo wiary i solidarności. Dzieci, które biorą udział w tym przedsięwzięciu, uczą się, że mogą realnie zmieniać świat. Jak zauważył ks. Krzysztof Czermak, „Kolędnicy misyjni nie tylko promują ideę solidarności z najuboższymi, ale także realnie wspierają projekty w krajach misyjnych.”
Tegoroczna edycja, która tradycyjnie odbędzie się w okresie Bożego Narodzenia, zakończy się spotkaniem dziękczynnym w Łukowicy 11 stycznia. To wyjątkowa okazja, by podziękować za wsparcie misji i wspólnie celebrować wartości, które jednoczą kolędników misyjnych na całym świecie.
Szukanie rodziny, która przyjmie Jezusa do siebie
- Właśnie zbliża się czas Adwentu, który nas przygotowuje do przeżycia świąt Bożego Narodzenia. W Boliwii jest ten czas przeżywany inaczej, specyficznie, ponieważ jest taka piękna tradycja realizowana właśnie w niektórych parafiach naszego wikariatu - tzw. posadas. Wiemy dobrze z Ewangelii, że zanim Pan Jezus narodził się w stajence betlejemskiej, Maryja z Józefem szukali „posady”, czyli gospody. Wzorem tej ewangelicznej sceny w naszych parafiach właśnie są realizowane tak zwane posadas, czyli po prostu wychodzi się z procesją wraz z modlitwą ze śpiewem i szuka się w parafii rodziny, która mogłaby przyjąć Jezusa do siebie. Ogólnie odbywa się to przez 9 dni, czyli jest to nowenna - mówił ks. Radosław Słowik, tarnowski misjonarz pracujący w Boliwii.
To właśnie boliwijska kolęda Mi burritosabanero będzie towarzyszyć w tym roku kolędnikom misyjnym diecezji tarnowskiej. - Kolędę Mi burritosabanero można interpretować na dwa sposoby. Jest to kolęda o osiołku, który niesie Maryję i Józefa do Betlejem, ale można to oczywiście też zinterpretować jako nawiązanie do mojego osiołka, na którym ja kroczę do Betlejem, aby tam spotkać z Bożym Dziecięciem Nowonarodzonym - tłumaczył misjonarz.