Bp Andrzej Jeż: "Boże Narodzenie rozjaśnia swoim światłem mroki spowijające nasz świat, przynosząc radość i nadzieję."
Kiedy myślimy o nadziei, często odwołujemy się do tego, co nie leży w mocy człowieka. Narodziny Jezusa Chrystusa mówią właśnie o nadziei niezawodnej, bo opierającej się na Bogu. Ona daje siłę, by z podniesioną głową przeżywać teraźniejszość i patrzeć w przyszłość, choć niejednokrotnie przychodzi nam dźwigać różnego rodzaju trudy, problemy i zmartwienia. Jednak dla chrześcijanina pokładanie nadziei w Bogu oznacza pewność bliskości Boga, który jest niezawodną „skałą schronienia”. Nadzieja, jaką daje Dzieciątko Jezus, otwiera przed nami perspektywę ostatecznego zwycięstwa dobra i ukazuje obietnicę szczęścia dla tych, którzy powierzają się miłosiernemu Bogu.
W tradycji Świąt Bożego Narodzenia szczególne miejsce zajmuje stół, wokół którego gromadzi się rodzina, domownicy, bliskie sobie osoby, aby wspólnie modlić się, łamać opłatkiem, składać sobie życzenia i spożywać wieczerzę wigilijną. Pięknym zwyczajem pozostawia się przy stole jedno miejsce wolne dla kogoś, kto może przyjść z drogi, dla nieznajomego. Te proste gesty znaczą bardzo wiele. Symbolizują dobroć ludzkiego serca, które w drugim człowieku dostrzega obecność Jezusa Chrystusa.
Gorąco życzę, abyśmy wszyscy pośród codziennych trosk i trudności mieli w sobie światło nadziei, gdyż znamy cel naszego życia i wiemy, ku czemu ono wiedzie; a także byśmy nieustannie doświadczali w sobie mocy Bożej miłości – miłości Boga, który zawsze jest z nami.
Z życzeniami radosnego przeżywania Świąt Bożego Narodzenia łączę dar serdecznej modlitwy!
† Andrzej Jeż
Biskup Tarnowski