W kraju ogarniętym wojną domową są zaczynem pokoju. Spotkanie odbyło się w Bouar, gdzie ordynariuszem jest tarnowski misjonarz bp Mirosław Gucwa. Duchowym opiekunem legionistów jest również nasz kapłan - ks. Krzysztof Mikołajczyk.
W parafii katedralnej w Bouar w Republice Środkowej Afryki, gdzie proboszczem jest tarnowski misjonarz ks. Krzysztof Mikołajczyk, odbył się I Diecezjalny Kongres Legionistów Maryi.
Liczba wszystkich uczestników, zarejestrowanych przez komitet organizacyjny, przekroczyła 730. Było też wielu wolnych słuchaczy.
"Z różnych zakątków diecezji, mimo trudności transportowych i zagrożenia ze strony rebeliantów, przybyli przedstawiciele legionistów. Ich głównym środkiem transportu były ciężarówki, czasem mieszczące 150 osób. Sam kongres miał na celu wspólną modlitwę, ustalenie perspektyw rozwoju Legionu i oczywiście zatroszczenia się o apostolstwo tam, gdzie legioniści są obecni. Tematem wiodącym kongresu była troska o nowe powołania. Ponieważ kolorem rozpoznawczym Legionu Maryi w Kościele jest czerwień (w nawiązaniu do legionów rzymskich), na te kilka dni zrobiło się u nas bardzo czerwono" - pisze w liście z Bouar ks. Mikołajczyk.
Ks. Mikołajczyk jest opiekunem Legionistów Maryi w diecezji Bouar, którą kieruje bp Mirosław Gucwa, również misjonarz z diecezji tarnowskiej. ks. Krzysztof MikołajczykZ uczestnikami kongresu modlił się bp Mirosław Gucwa. Powiedział do zgromadzonych, że powinni być świadkami jak Maryja, i tak jak Ona, która po zwiastowaniu poszła z pośpiechem pomóc Elżbiecie, powinni spieszyć z pomocą tam, gdzie nikt nie chce iść. Biskup dodał również, że nawet dziecko może pomóc w nawróceniu swoim rodzicom.
"Pod koniec Mszy św. wszyscy udaliśmy się w uroczystej procesji do nowo wybudowanej groty maryjnej, a biskup dokonał poświęcenia tego pięknego miejsca kultu, a także figury Matki Bożej, przed którą parafianie będą mogli powierzać wszystkie swoje sprawy" - dodaje ks. Mikołajczyk.