Młodzież okręgu dębickiego spod znaku RDE Penuel przygotowuje się w Roku Jubileuszowym do nawiedzenia Rzymu.
Papież Franciszek napisał, że „najbliższy Jubileusz będzie mógł znacznie przyczynić się do przywrócenia klimatu nadziei i ufności jako znak nowego odrodzenia, którego wszyscy pilnie potrzebujemy”.
- Przypominam, że w diecezji, w niedzielę Świętej Rodziny rok ten zainaugurował biskup tarnowski Andrzej Jeż. Z Dębicy organizujemy, z młodymi z okręgu mieleckiego wspólny wyjazd w lipcu na Jubileusz Młodych, na spotkanie z Ojcem Świętym. Te nasze comiesięczne czuwania w cyklu „Światłość w ciemności” służą przygotowaniu duchowemu do tego wyjazdu, do tej pielgrzymki - mówił witając młodych, który 1 stycznia przyszli na wieczorne czuwanie do kościoła pw. Miłosierdzia Bożego ks. Michał Dziewit.
Comiesięczne czuwania „Światłość w ciemności” odbyły się w tym roku szkolnym w Dębicy w kościele klasztornym i kościele pw. Ducha Świętego. Poza tym jedno było w Żyrakowie. 1 stycznia młodzi przyszli do świątyni pw. Miłosierdzia Bożego. Czuwanie rozpoczęło się nowenną z odczytaniem intencji, które młodzi ludzie sami złożyli, a po niej odprawiona została Msza św., sprawowana w tych sprawach, które młodzież chciała polecać Bogu.
- Myślę, że to dla młodych ludzi będzie szczególny, ważny rok, bo być może nikt inny jak młodzi nie poszukują nadziei. Dziś zaczął się nowy rok, to wielu chciałoby, by przyniósł coś dobrego, wielu robi postanowienia, w życzeniach noworocznych, ja przynajmniej staram się pisać, żeby to był czas odkrywania nadziei nie na lepsze jutro, a na lepsze dziś. Biskupi o tym ostatnio nawet pisali, że „dziś”, to jest to, na co mamy największy wpływ, co jest dla nas, to jest ten moment, w którym możemy coś zrobić - mówi Mateusz Grych z KSM w Żyrakowie.
Jeśli wierzyć mediom, w których znajdziemy wiele informacji o młodych, którym zbrzydło życie, którzy żyją bez nadziei, to żyjemy w smutnym świecie, skoro nawet nadziei nie szukają ci, którzy mają życie przed sobą. - Wyświetlają nam się złe informacje, które budują nieprawdziwy obraz świata, bo jednak dzieje się wiele dobra, najczęściej bardzo małego, niepozornego. Trzeba tylko umieć go znaleźć, zauważyć, i inspirować się nim - apeluje Mateusz. Dobro, które dzieje się w świecie, który często jest szary, w którym nie brakuje niestety niegodziwości, jest - jak głosi tytuł czuwań - jak "Światłość w ciemności".