Nasi w archikonfraterni

Tarnowscy księża zostali uroczyście włączeni do światowego Arcybractwa św. Jakuba w Santiago de Compostela.

Trzy razy w roku (29 grudnia, 25 lipca i 12 października) w archikatedrze św. Jakuba w Santiago de Compostela, gdzie znajduje się grób apostoła, odbywa się ceremonia włączenia nowych osób do Archikonfraterni św. Jakuba. Każdy z nowych członków otrzymuje specjalny medalion z wizerunkiem św. Jakuba, a także statuty stowarzyszenia. Ostatnio do prestiżowego grona dołączyli tarnowscy księża, w różny sposób związani z propagowaniem pielgrzymowania drogami św. Jakuba.

Nasi w archikonfraterni   Medalion i statuty archikonfraterni. ks. Zbigniew Wielgosz /Foto Gość

Światowe stowarzyszenie, które ma swoją siedzibę w Santiago de Compostela, skupia świeckich i duchownych, którzy są zaangażowani w szerzenie kultu św. Jakuba, propagowanie pielgrzymowania drogami św. Jakuba, a także w opiekę nad pielgrzymami.

- Archikonfraternia ma swoje korzenie w XV w., kiedy powstało bractwo, które miało zajmować się pielgrzymami znajdującymi się w szpitalach, z czasem przekształconymi w schroniska, noclegownie dla pielgrzymów. Zmieniała się też działalność stowarzyszenia. Zatwierdzone przez Piusa XII jako Archikonfraternia św. Jakuba zajmuje się obecnie rozwijaniem kultu apostoła, opieką nad szlakami wiodącymi do Santiago i towarzyszeniem ludziom, którzy wędrowali bądź wędrują drogami jakubowymi - mówi ks. Józef Drabik, kustosz sanktuarium św. Jakuba w Brzesku, jeden z księży włączonych do archikonfraterni.

Nasi w archikonfraterni   Figury pielgrzymów w Santiago de Compostela. ks. Zbigniew Wielgosz /Foto Gość

Ksiądz Drabik podkreśla, że przejście drogą św. Jakuba zmienia ludzi. - Nawet jeśli są oni niewierzący, wracają z Santiago już inni. Wiele świadectw mówi o tym, że stają się ludźmi poszukującymi, niekoniecznie nawróconymi, ale będącymi na dobrej drodze do odkrycia Boga. Towarzyszenie im jest jednym z celów arcybractwa - mówi duchowny.

Nasi w archikonfraterni   Ks. prał. Józef Drabik jest kustoszem sanktuarium św. Jakuba w Brzesku. ks. Zbigniew Wielgosz /Foto Gość

Archikonfraternia skupia nie tylko poszczególne osoby, ale całe bractwa św. Jakuba na zasadzie akredytacji. - Wystąpiliśmy o taką akredytację dla brzeskiego Bractwa św. Jakuba, ale musimy jeszcze uzupełnić przesłaną dokumentację, która jest skrupulatnie sprawdzana przez komisję w Santiago - dodaje ks. Drabik.

« 1 »