W najbliższą sobotę 8 lutego w Tuchowie odbędzie się kolejne czuwanie w intencji powołań w diecezji tarnowskiej.
"Czuwania o powołania" odbywają się w sanktuarium MB Tuchowskiej w każdą 2. sobotę miesiąca od października do czerwca.
Najbliższe będzie 8 lutego. W planie spotkania najpierw o godz. 12 Eucharystia, portem o 13.00 świadectwo i od 13.30 adoracja Najświętszego Sakramentu. Pielgrzymki zorganizowane można zgłaszać na nr telefonu 14 632 72 46 (od wtorku do soboty w godz. od 9 do 14).
Tuchów to wyjątkowe miejsce na mapie Polski. Od 500 lat czczony jest tutaj łaskami słynący obraz Matki Bożej Tuchowskiej – wychowawczyni powołań kapłańskich i zakonnych.
Plakat najbliższego czuwania. archiwum redemptorystów- Myśląc o nieustannej modlitwie w intencji nowych powołań, powstała nowa diecezjalna inicjatywa w naszym sanktuarium „Czuwania o powołania”. To dziewięciomiesięczna nowenna do Matki Bożej Tuchowskiej w każdą drugą sobotę miesiąca. Spotkania angażują na wspólnej modlitwie wiernych z całej diecezji tarnowskiej, młodzież, zgromadzenia zakonne męskie i żeńskie, księży z parafianami, osoby indywidualne oraz wiernych i duchownych spoza naszej diecezji, gdyż tuchowskie sanktuarium ma charakter ponadregionalny i oddziałuje daleko poza jej granice, jak również poza granice naszej ojczyzny - mówi Szczepan Hebda CSsR, dyrektor Centrum Duszpasterstwa Młodzieży i Powołań Redemptorystów.
O. Szczepan Hebda CSsR, dyrektor Centrum Duszpasterstwa Młodzieży i Powołań Redemptorystów, jest inicjatorem zarówno "Czuwań o powołania", jak i Sądeckiej Pieszej Pielgrzymki w intencji młodzieży i powołań. Grzegorz Brożek /Foto GośćJak zauważa o. Hebda, doświadczenie ostatnich czuwań pokazuje, że nie brakuje ludzi, którzy chcą się modlić w intencji młodzieży oraz nowych powołań. - Dobrze wiemy, że od młodych zależy przyszłość Kościoła i naszej ojczyzny. Modlitwa jest bardzo potrzebna, aby wesprzeć młodzież w podjęciu odważnej decyzji. Czasem jedno przykre słowo rówieśnika może odwieść młodego mężczyznę od kapłaństwa, a kobietę od zakonu. Nasza modlitwa może dodać im siły i odwagi. Historia zaś tuchowskiego sanktuarium mówi, że właśnie tutaj trzeba sprawę powołań zawierzać - podkreśla o. Szczepan.
Miesiąc temu modlitwie o powołania przewodniczył o. Dariusz Paszyński CSsR, prowincjał redemptorystów z Warszawy. Grzegorz Brożek /Foto GośćPowołaniową tradycję sanktuarium tuchowskiego zawdzięczamy abp. Leonowi Wałędze, który koronując obraz Matki Bożej Tuchowskiej 2 października 1904 roku, złożył u stóp ołtarza insygnia władzy biskupiej (mitrę i pastorał) i mówił: „W dniu tym pamiętnym oddałem siebie i Was wszystkich w opiekę Matki Boskiej Tuchowskiej, obrałem Ją za Królową całej diecezji, a wszyscy obecni złożyli Jej ślubowanie na wierność po wsze czasy”. Po czym abp Leon w gorącej modlitwie błagał Maryję w tuchowskim wizerunku o dobrych i licznych kapłanów. Jego gorącym pragnieniem było budzenie powołań kapłańskich. Zawierzenie sprawy powołań Matce Tuchowskiej sprawiło, że z roku na rok wzrastała liczba chętnych zgłaszających się do seminarium w Tarnowie, jak również do seminariów zakonnych i klasztorów żeńskich.
Rozpoczynając rok akademicki od wielu lat klerycy Wyższego Seminarium Duchownego w Tarnowie pielgrzymują pieszo do Matki Najświętszej w Tuchowie. W czasie obchodów 200-lecia seminarium, biskup tarnowski Andrzej Jeż, wzorem swoich poprzedników, przed Cudownym Obrazem, ponowił zawierzenie całej diecezji, seminarium i sprawy powołań Matce Tuchowskiej. Pod koniec maja pielgrzymują tu księża z całej diecezji tarnowskiej, by dziękować za dar kapłaństwa.
Każdego roku w przeddzień Niedzieli Dobrego Pasterza do tronu Matki Bożej przybywają siostry służebniczki starowiejskie, aby – jak co roku – czuwać przed cudownym obrazem, prosząc o powołania. Tradycyjnie 1 maja z Tarnowa wyrusza Piesza Pielgrzymka do Tuchowa organizowana przez siostry służebniczki dębickie w intencji powołań. Uczestniczyło w niej w ostatnim roku 700 osób, przede wszystkim z Dębicy, ale także m.in. z Brzeźnicy, Lubziny, Zaborowa, Pustkowa-Osiedla, Straszęcina, Latoszyna, Żabna, Pilzna, Nowego Sącza, Krościenka, Krakowa czy Niska.
Następnie do Matki Bożej przybywa piesza pielgrzymka z Tarnowa organizowana przez księży filipinów. Jej początki sięgają końca lat 60. XX wieku i były związane z działającą wtedy prężnie Wspólnotą Misyjną. Tuchów odwiedzają inni, między pielgrzymowali tu klerycy Wyższego Seminarium Duchownego w Łowiczu wraz z przełożonymi, czy wspólnota seminarium diecezji szczecińsko-kamieńskiej.
- Dwa lata temu powstała nowa pielgrzymkowa inicjatywa, dwudniowa Sądecka Piesza Pielgrzymka do Tuchowa w intencji młodzieży i powołań. W tym roku dołączyły kolejne, Brzeska i Mielecka Piesza Pielgrzymka. Łącznie było ponad 1000 osób chcących modlić się w tej intencji z różnych części naszej ojczyzny, w tym ponad 40 sióstr zakonnych z 12 zgromadzeń, księża diecezjalni i zakonni: redemptoryści, franciszkanie i albertyni z Krakowa. Głośne echo zawierzenia sprawy powołań przez abp. Leona Wałęgę i owoce, jakie wyprasza Matka Boża Tuchowska, sprawiły, że od wielu lat przyjeżdżają tutaj biskupi z Węgier, m.in. bp György Udvardy, ordynariusz diecezji Pécs oraz bp András Veres z diecezji Győr, przewodniczący Konferencji Episkopatu Węgier - opowiada o. Hebda.
Biskup Veres przyznaje, że kiedyś usłyszał od jednego z polskich księży, że dobrze jest pielgrzymować do Matki Bożej do Tuchowa, bo tam można wyprosić nowe powołania. - Jeszcze jak byłem ordynariuszem diecezji Szombathely i teraz, jak jestem w Győr, jeździłem modlić się do Tuchowa i faktycznie muszę powiedzieć, że przez wstawiennictwo Maryi w tym miejscu wyprosiłem powołania - mówił niedawno bp Veres.