Ufundowali go i utrzymują kolędnicy misyjni. Tarnowscy misjonarze są tutaj od 1998 roku.
W ten sposób zaczęła się nasza obecność w nowej diecezji Mbaïki. Jest to obecność bardzo znacząca, bowiem w tej miejscowości oprócz pracy ewangelizacyjnej podejmowanej na miejscu w parafii i w 13 wioskach dojazdowych, powstał szpital wybudowany i utrzymywany przez diecezję tarnowską z ofiar zbieranych przez kolędników misyjnych.
Swój pobyt biskup z Tarnowa rozpoczął nazajutrz od wizyty w szpitalu. To obiekt, który powstał, rozwijał się i jest pięknie utrzymany dzięki osobom świeckim, kiedyś i obecnie tu pracującym.
Szpital posiada blok operacyjny, oddział pediatrii (powstał z myślą o pomocy dzieciom), gabinet dentystyczny i oddaną niedawno izbę porodową. Kierowany jest obecnie przez s. Donatę Ferrari, włoską komboniankę, którą dzielnie wspomagają panie posłane przez diecezję tarnowską: Agnieszka Nowak – oddana pielęgniarka i Katarzyna Kępa koordynatorka wielu spraw życia szpitalnego.
Po południu miało miejsce spotkanie z personelem szpitalnym liczącym 30 osób. Przez swego przedstawiciela pracownicy szpitala zgłaszali swoje oczekiwania, otrzymując na niektóre pozytywne odpowiedzi. Dziękowali też Kościołowi tarnowskiemu za nieoceniony dar, którym jest ta jednostka zdrowia.
Po spotkaniu, na podwórzu szpitalnym, biskup Leszek przewodniczył Mszy św. celebrowanej już w perspektywie Światowego Dnia Chorego. W homilii mówił o miłości Boga, o miłości w rodzinie i szacunku w niej do ludzi starszych i chorych.
Szpital w Bagandou jest największym z realizowanych przez kolędników misyjnych diecezji tarnowskiej projektów. Polega on na wybudowaniu i prowadzeniu szpitala na terenie misji prowadzonej przez tarnowiaków.
Placówka medyczna została określona jako „Perła Lobaye”, a jego autorem jest włoski lekarz, profesor ortopedii Carmelo Fontanazza, który odwiedził Bagandou i pozostał pod wrażeniem owej jednostki zdrowia. W kraju, gdzie na jednego lekarza przypadało i przypada kilkanaście tysięcy mieszkańców, budowa podobnej instytucji nie wymagała specjalnego uzasadnienia. Dodajmy, że Lobaye to nazwa krainy geograficznej na południu kraju, ale też rzeki, która przezeń przepływa.
Do szpitala zapraszani byli fachowcy w różnych dziedzinach i o różnych profesjach, służących funkcjonowaniu tej potrzebnej instytucji. Na przestrzeni lat było ich wielu. W tym dobru uczestniczyło dziesiątki osób świeckich, wśród których znajdziemy absolwentkę misjologii, lekarzy, pielęgniarki, laborantki, stomatologów, położne, pedagogów, elektryków, budowlańców, a także osoby konsekrowane. Zdziwienie może wywołać przyjazd pilota czy politologa. Osoby legitymujące się najdłuższym stażem na przestrzeni 20 lat funkcjonującego szpitala to Elżbieta Wryk – dyrektor przez niemal 7 lat (w Afryce 14 lat), Izabela Cywa – pracownik i dyrektor niemal przez 4 lata, Zofia Kaciczak - lekarz i dyrektor (3 lata), Zofia Bieryt – pielęgniarka, 2 lata (w w Republice Środkowoafrykańskiej 6 lat).
Mówiąc o wolontariuszach przybywających do szpitala nie sposób nie zaznaczyć, że ich lista jest bardzo długa. Nie licząc staży kleryckich, liczba wolontariuszy wyniosła 51 osób. Nie do przecenienia jest praca elektryków i budowlańców z diecezji tarnowskiej.
Dobre obecnie funkcjonowanie szpitala to owoc ofiarnie pracujących pań Elżbiety i Izabeli jako dyrektorek szpitala. W minionym 2024 roku z usług szpitala skorzystało niemal 6,6 tys. pacjentów, przeprowadzono ponad 100 operacji, odebrano 160 porodów. Niemal 2 tys. osób było hospitalizowanych. Skonsultowano ponad 2 tys. Pigmejów, z myślą o których ten szpital został wybudowany. U niemal 150 pacjentów przeprowadzono transfuzję krwi. Ponad 1,2 tys. osób leczono na malarię. Przybywający tu polscy oraz innej narodowości lekarze różnych specjalizacji oraz dentyści, czynią niesłychane dobro dla miejscowej ludności.
Bagandou to nie tylko szpital, alei misja prowadzona przez tarnowskich księży. Jestz nią związana osoba ks. Marka, ciągle posługującego na środkowoafrykańskiej ziemi, obecnie w Bouar, który stoi u początków dwóch misji w diecezji Mbaïki.
Po ks. Marku, który potem jeszcze tu powrócił (wybudował plebanię, pawilon katechetyczny i szpital), przez długie lata proboszczem w Bagandou był ks. Mieczysław Pająk, który pozostawił misję z wybudowanym przez niego w wielkim trudzie pięknym kościołem i kaplicami w wioskach.
W czasie ponad 25 lat swoją posługę w Bagandou zaznaczyło dziewięciu tarnowskich księży. Oprócz wymienionych już dwóch pierwszych proboszczów, ich następcami byli: ks. Jacek Kwiek, ks. Piotr Boraca, a po nim od kwietnia 2022 roku jest ks. Roman Marek. Powrócił tu jeszcze na dwa okresy ks. Marek Muszyński (listopad 2016-marzec 2017 i luty 2018-maj 2019). Swoją misję pełnili w Bagandou księża wikariusze: ks. Mieczysław Pająk (wrzesień 1999-maj 2003), ks. Jacek Kwiek (maj 2002-wrzesień 2008), ks. Mateusz Dziedzic (wrzesień 2009-pażdziernik 2011), ks. Paweł Wróbel (wrzesień 2013-październik 2017), ks. Szymon Pietryka (październik 2017-październik 2018), ks. Piotr Boraca (grudzień 2018-maj 2019), ks. Roman Marek (wrzesień 2019-kwiecień 2022) i od sierpnia 2022 r. ks. Krzysztof Ferenc.
Obecność misyjna diecezji tarnowskiej na tamtym terenie szybko zbiegła się ze szczególną działalnością chrześcijańskiej Caritas.