W małżeństwie potrzebny jest czas tylko we dwoje i codzienność, która może uświęcać

Przypomniał o tym Tydzień Małżeństwa w Bochni.

Bochnia już po raz trzeci dołączyła do międzynarodowej inicjatywy, jaką jest Tydzień Małżeństwa. To społeczna kampania, w ramach której organizowane wydarzenia mają na celu wzmocnienie i pogłębienie więzi, jaka łączy małżonków. Odbywa się równolegle w 22 krajach i zawsze w tym samym terminie od 7 do 14 lutego. W tym roku w Polsce Tydzień Małżeństwa zorganizowało 40 miast. Na terenie diecezji tarnowskiej tylko Bochnia, a konkretnie Katarzyna i Mariusz Łucyków. Od 10 lat są doradcami życia rodzinnego, posługują w Centrum Małżeństwa i Rodziny działającym przy parafii św. Mikołaja w Bochni. W jej ramach prowadzona jest poradnia dla narzeczonych, indywidualne konsultacje dla małżeństw, comiesięczne randki małżeńskie, a odbywały się też m.in. warsztaty dla młodzieży „Ster na Miłość”.

W ramach Tygodnia Małżeństwa Kasia i Mariusz zaprosili do współpracy m.in. miejscowy amatorski Teatr Arystokracki i Szkołę Tańca „Regis”. Na program złożyły się warsztaty teatralne, które zwieńczył dzisiaj walentynkowy wieczór poezji z udziałem chętnych małżeństw, kurs małżeński, wieczór filmowy, wspólne gotowanie w Domu z Duszą, bo wiadomo - przez żołądek do serca, spotkanie kobiety kontra mężczyźni dzięki planszówce, przy której można się uśmiać, super bawić, ale też uświadomić, jak bardzo męski świat różni się od damskiego. Był również kurs tańca. On już sprawił, że niektóre pary będą go kontynuować w szkole tańca.

- Na naszych zajęciach jest dużo małżeństw. Mówią, że przychodzą do nas na randkę. Dla nich to nie tylko fajna rozrywka, ale sposób wzmacniania więzi w związku, czas, w którym mogą pobyć razem nie przed telewizorem, ale popatrzeć sobie w oczy - mówi pani Magda, która poprowadziła zajęcia.

Bochnia. Małżonkowie na kursie tańca
Gość Tarnowski

W czwartek konferencję „Praca jako droga do świętości” wygłosił dla małżeństw ks. Maciej Biedroń. - Uczestniczyliśmy w rekolekcjach, które ks. Maciej poprowadził dla doradców w tym temacie, a dotyczy zwyczajności, codzienności, którą każdy z nas przeżywa, zwłaszcza w małżeństwie, i uświadamia nam, że w tym możemy stawać się świętymi, że nie trzeba robić nie wiadomo jak wzniosłych rzeczy, ale właśnie te zwykłe, normalne obowiązki mogą nas uświęcać. Czasem się wydaje, że święty to ktoś nie z tej ziemi, mega asceta, a świętym może być każdy, dlatego zaprosiliśmy ks. Biedronia z wykładem - tłumaczą Kasia i Mariusz Łucyków.

Wszystkie propozycje zorganizowane w ramach Tygodnia Małżeństwa były darmowe. - Dla nas zapłatą i satysfakcją jest radość par, które z tych propozycji skorzystały, ich zaangażowanie. Z tego też powodu zostaliśmy doradcami. Zależało nam, żeby w tym czasie pokazać, jak randkowanie w małżeństwie jest potrzebne. Nie jest zastrzeżone tylko dla narzeczonych. Po ślubie może nawet jeszcze bardziej trzeba zadbać o ten czas we dwoje. Sami widzimy po sobie, że to nie jest tak, że raz się zapracowało na coś i tak to zostanie, starać się trzeba cały czas, pracować, szukać wciąż sposobów na odświeżanie miłości, relacji, by nie popaść w rutynę, nie żyć obok siebie, a ze sobą - zauważają małżonkowie.

Cieszy ich i to, że w pomoc w organizacji tego tygodnia włączyli się młodzi ludzie. - Licealistki i dziewczyny z Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży przyszły w swoim wolnym czasie, w sobotę, żeby przygotować salę. Nie tylko tu posprzątały, ale też zadbały o dekoracje walentynkowe. Zrobiły też specjalną ściankę do zdjęć - chwalą młodych za tę międzypokoleniową współpracę Kasia i Mariusz. Żałują jednego. Uważają, że gdyby w pomoc w organizacji Tygodnia Małżeństwa włączyło się więcej podmiotów, sponsorów, osób, program byłby jeszcze bogatszy. Liczą na to w przyszłym roku. 

Więcej na ten temat napiszemy w papierowym wydaniu „Gościa”, który ukaże się na niedzielę 23 lutego.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..