Żadne odszkodowanie nie jest w stanie pokryć i wyrównać strat, jakie spowodowało podpalenie kościoła św. Heleny w Nowym Sączu.
Parafia św. Heleny w Nowym Sączu podjęła się odbudowy zabytkowego kościoła, który został podpalony 16 czerwca ubiegłego roku przez 23-letniego mieszkańca tej parafii. Tłumaczył, że zrobił to pod wpływem impulsu wywołanego koncertem satanistycznym, gdzie na telebimach wyświetlano płonące kościoły. Nie powstrzymało go nawet to, że pochodzący z 1686 roku zabytek znajdujący się na cmentarzu był ogrodzony, a brama zamknięta. Przeskoczył przez płot i z wyrachowaniem podłożył ogień tak, by drewniana świątynia zaczęła się palić od środka. Stało się to około 4.00. Spłonął nie tylko w dużej mierze sam kościół, ale także całe jego wyposażenie. Strażacy próbowali ratować mienie. Wynieśli Najświętszy Sakrament z osmolonym tabernakulum i ramy spalonych, cennych, omodlonych przez wieki obrazów, które odnowiono staraniem parafii w 2015 roku.
Subskrybuj i ciesz się nieograniczonym dostępem do wszystkich treści